Zagubiona droga
Pustka. Nie ma słów , milczenie trwa. Niemy poranek rozciągnął się w dzień.Nie ma radości, smutku nie ma nie ma uczuć...
Już wirują w głowie omamy,
chorego umysłu dziwaczne widziadła;
- Ludzie bez twarzy, z dłońmi jak
szpony,
szarpią kawałki mojego ciała...
I nagle otwieram oczy!
... Wciąż jeszcze jestem!
Daleki od realiów życia,
własnymi stąpam ścieżkami,
zaplątany w labiryncie myśli,
chodzę ciemnymi korytarzami.
Wspierając się ręką o ścianę,
blasku dnia wypatruję,
słońca, co mrok umysłu rozjaśni.
Nadziei i wiary...
Wciąż błąkam się...
- Kto drogę Mi wskaże?
I w pełnym słońcu, obojętności wlecze się za mną cień. Pustka! A w niej ja... Wysokie, pionowe mury samotności ścian, gdzie nie ma okien i drzwi.
Komentarze (9)
Czasami w życiu wpadamy w takie dołki, albo pomiędzy
takie ściany, że człowiek nie jest w stanie się sam
odnależć i pomoc kogoś jest niezbędna, aby znowuż mógł
dalej podążać.
Bardzo wzruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Peel ma jakiś dołek, więcej optymizmu mu trzeba,
pozdrawiam
Interesujące, nietuzinkowe, pozdrawiam :)
Kiedy człowiek cel z oczu traci to znaczy, że się
zagubił w tej swojej życiowej podróży... dobry wiersz,
pozdrawiam
witaj Miłoszu. a słuchałeś Dezertera w latach
osiemdziesiątych? oni śpiewali: "słuchaj milicjanta,
on ci prawdę powie, słuchaj milicjanta, on ci wskaże
drogę."
pozdrawiam :):)
Są takie chwile w życiu człowieka,
wszystko go drażni i denerwuje,
codziennie na coś pragnie narzekać,
tylko sam sobie nerwy wciąż psuje...
Fajny, smutny wiersz. Pozdrawiam.
Miłego, świątecznego dnia :)
Dobrze oddana trudna chwila.
Zaimek w ostatnim wersie napisałabym z małej litery,
ale to nie mój tekst.
Pozdrawiam autora:)
Może być..., pasuje do tej szarej pogody ;)
Usunęłabym "ich" i "w ciemnościach" ... i będzie git
:))
To zlepek trzech wierszy napisanych 2006 roku...
Trudny okres wtedy przechodziłem, co widać. Warte jest
"zachowania" więc opublikowałem.
Miłego dnia Wszystkim życzę.