Zagubiony duszek
Raz wieczorem wśròd poduszek
kiedy łóżko pościeliłam,
schował się malenki duszek
och, jak ja się wystraszyłam.
Lecz on na mnie smutno patrzy
leją się duszkowe łzy -
moją mamę gdzieś zgubiłem
szukam jej już ze trzy dni.
Ja szukałem jej wszędzie
nawet w kuchni i łazience,
przeleciałem wszystkie ściany,
nigdzie nie ma mojej mamy.
Przeszukałem też piwnice
poleciałem na ulicę,
byłem jeszcze na balkonie,
ani śladu nie ma po niej.
Nagle stukło coś w pokoju,
drzwi tak głośno zaskrzypiały,
to ja mama - krzyczy zjawa
mój kochany duszku mały.
Wielka radość była duszka
kiedy mamę swą zobaczył,
wyskoczył radośnie z łóżka,
teraz to ze szczęścia płacze.
Już cię mamo nie opuszczę,
grzeczny będzie już twój duszek,
figli też nie będę płatał
i chował się wśród poduszek.
Komentarze (43)
Z przyjemnością przeczytałem. Pozdrawiam.
Witam. Bardzo fajny jest twój wiersz i ciekawa
historyjka. Z przyjemnością przeczytałem.
Potknąłem się tylko o "szukałem ją już wszędzie"
(napisałbym "szukałem jej...".
Także słowo "pukło" nie bardzo mi brzmi chyba, że
miałaś taki zamysł i celowo go użyłaś.
Pozdrawiam i przepraszam za moje uwagi.
Bardzo dobrze i radośnie się czyta ten rytmiczny
wierszyk,a jakoś te duszki skojarzyły mi się z utworem
MamyCórki:)
Ale to tylko może być komplement,bo wszak wiesz,że ona
też świetne pisze wierszyki dla dzieci i nie tylko:)
Pozdrawiam serdecznie:)
figlarne sa Twoje duszki co wchodza do poduszki
pozdrawiam
Fajnie sie czytało:))
Super, wesoła bajeczka.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajny wierszyk dla dzieci :)
+ :))
Dziękuję nowym gościom. za wizytę i miłe
komentarze.Pozdrawiam serdecznie.
bardzo ładnie, dobrze, że się duszek odnalazł :-)
Fajna historyjka. Ja bym nie napisał "poszłem"
Pozdrawiam
Przepiękny wierszyk,pozdrawiam kolorami lata :)
Miłe do poczytania wnukowi między poduszkami.
Piękna bajeczka. Miło się czytało.
Pozdrawiam serdecznie.
I wszystko dobrze się skończyło, tylko nie wiem, czy
można napisać "żyli długo i szczęśliwie"?, bo przecież
to są duszki :)))