Zagubiony klucz
Przez dziurke od klucza do wnętrza
drzwi twego serca zaglądam
I jak myślisz co widzę?
Ciemność,pustkę,
strach,żal i wielki smutek...
to własnie tam widzę.
Tak bardzo chciałabym
Ci pomóc lecz Ty
mom pomoc wciąż odrzucasz.
Już przez tyle lat
szukam do twych
drzwi pasującego klucza.
Pewnie gdzieś leży zagubiony,
przykryty oddawna
kurzem...
I wiernie czeka aż
go onajde i wreszcie
otworze twe srce właśnie tym kluczem.
Detykuje ten wiersz mojemu Miśowi. Mam nadzieje że kontakty między nami się poprawią...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.