Zajrzałaś do mego świata
Zajrzałaś do mego świata
Dotknęłaś cienkiej struny zaufania
Miły dźwięk wydała radośnie
Wzmocniona Twoim dotykiem
Ciekawie wiodłaś wzrokiem po wnętrzu
Za dużo czerwieni dokoła
Widziałem to w Twoich oczach
Dobrze, że herbata była bez cukru
Zawsze lubiłem z Tobą rozmawiać
Wybiegłaś niczym kopciuszek
Gdy świece w połowie znaczyły upływ
czasu
Chciałem żebyś została do …
Czego właściwie?
Przecież znamy się od lat
Może następnym razem będzie nam bliżej
A może dalej jeszcze
Nie boli na szczęście
To miło że wpadłaś z wizytą pierwszy raz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.