Zakazana miłość
Chciałabym Cie pocałować,
lecz to byłoby zbrodnią.
Chciałabym Cię dotknąć,
lecz to nie godne człowieka.
Chciałabym znów spojrzeć na Ciebie,
lecz wiem, że wtedy nie cofnęłabym się
przed niczym.
Dlaczego jesteś Aniołem,
do którego me myśli wciąż wędrują, serce
się garnie, i przez którego mi rozum
odbiera?
Dla mnie droga do Ciebie daleka,
dla Ciebie droga do mie zakazana.
Cóż począć, gdy nasza miłość jest na klęskę
skazana?
Bez cierpienia i bólu się nie obędzie.
Wyrzeczenia i kary nas nie ominą.
Ciebie strącą do Otchłani Piekielnych,
a mnie umieszczą wsród potępieńców, co
boskie skalali istoty.
Nie posyłaj mi więc uśmiechów,
nie śpiewaj anielskich pieśni,
nie szepcz słów miłych, kojących,
nie zsyłaj snów bajecznych.
Nie kuś losu. Nie warto!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.