Zakazany gołąb
Dla gołębia co rozświetlił mi życie
Czego ty żeś mi zadała
Żeś sie mym gołębiem stała
Twe niebieskie dwa oczęta
Wzrok twój który ciało pęta
Twoje serce, twoja dusza
Ogień który mury skrusza
Ja jak wilk w głębinach lasu
Czekać będę tego czasu
Gdy omamię twoje zmysły
Lecz marzenia me już prysły
Bo nie dla mnie kwiat ten rośnie
Który się uśmiecha wiośnie
Nie mnie patrzeć w lico twoje
Mnie pisane męki znoje
Mnie zostanie ta katusza
Aż mi z życia ujdzie dusza
Cóż mnie w tedy pozostanie
Twoje życie, me kochanie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.