Zakładnik Safony
Zamiast żeglować wiszę nad kartką
schowany w kondom w bejowej farsie
sprzedaję siebie jak tanią dziwkę
bo chora wena spełnia swą pasję
Kiedyś odpłacę księżniczce w bieli
zamieszam igłą w panience voodoo
wtedy zrozumie jak bardzo cierpię
złodziejka czasu niech umrze w bólu
Komentarze (50)
oj, tutaj by się przydała
wesoła ciupażka...
;)
Takie to dzieją się rzeczy.
Chora ale jest , a do mnie nie chce wrócić...:)
Świetny wiersz:)
Dobrej nocy Tomasz:*)
Tak łatwo stać się zakładnikiem, nie tylko Beja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Możesz żaglować i pisać :)Pozdrowionka:)**
TOM.Aschu - w ilości sztuk 3? ona trzeciej nogi nie
ma, a laska jak to laska - woli nagość.
Pisz bo piękne są Twoje wiersze!
To pozostaje tylko jedno, z uporem maniaka życzę ci
różowych pocałunków i wesołego siup do łóżka.
D-o-b-r-a-n-o-c.
Mariat
Jakby oddala mój stracony czas, to dolozylbym jej
nylonowe rajstopy z czasów PRL, w ilosci sztuk 3:))
Pani L
Tylko ze ja wcale jej nie chce, po randkach lubie spac
sam:))
"złodziejka czasu niech umrze w bólu"
o joj, joj - a któż to tak brzydko życzy.
Lepiej w kolejnym wierszu przeproś
i kłaniaj się nisko, a nawet z goździkiem w zębach i
na jedno kolanko, może przebaczy.
Najka
:)
wandaw
Jutro chyba bede wieszal poezje, albo ona mnie, sam
jeszcze nie wiem.
Pozdrawiam
Tomasz-to życzę byś był bardzo przekonujący ...
Ależ Tomku, ja wcale nie straszę, ja nadaję z dobrego
serca, ba ja nawet życzę ci miłości.