Zaklinamy każdą kroplę (Australia)
Bez strachu.
Bez wstydu.
Bez gniewu.
Dość zarabiano na złych emocjach.
Drzewa płoną.
Ludzie cierpią.
Australia - ziemie Królowej Imperium
nad którym nie zachodziło słońce.
Modlitwa o deszcz.
Medytacje w samotności.
Śpiewy, lecz nie żałobne.
Na płacz przyjdzie czas.
Teraz niech Niebo uroni
krople kaskadą marzeń o ocaleniu
tego, co jeszcze pozostało
- Drzewo i wszystko, co z Tobą
czekasz cierpliwie na krople łaski
współczucie i troska, bo żyjemy w
symbiozie
więc ze wszystkich kontynentów
i z każdej budującej emocji
Miłość zsyła dziś chmury właściwe.
I niech pada deszcz. Głośno, namiętnie
- leczy ocalałe serca i pnie...
Komentarze (10)
Wydaje się wielu, że jest to wyłącznie problem
Australijczyków i nas nie dotyczy. Nic bardziej
mylnego. Dzisiejszy świat jest bliski zagłady, a
pożary w Australii, czy celowe wyręby lasów
deszczowych w Brazylii stanowią prostą do tego drogę i
nie łudźmy się że ocalejemy.
Dobry refleksyjny wiersz.
Udanego wieczoru Wiwern.
Świata od dawna nie szanujemy,
mamona strasznie nas ogłupiła,
za niezbyt długo koniec tej ziemi,
ludzkość już dawno rozum straciła.
Z charakteru jestem optymistą, lecz rozum mi
podpowiada, że sznurek na szyję mamy już przygotowany
i szybkimi krokami zbliżamy się do szubienicy.
Ludzkość jest tak mocno skłócona, że za chwilę sami
się powybijamy, religie zamiast wspomóc dolewają oliwy
do ognia. Sądzę, że nie pomogą żadne deszcze,
modlitwy, ani krokodyle łzy naszych rządzących, jeżeli
nasz rozum od dawien dawna sobie smacznie śpi.
Po coś Bóg nas nim obdarował...
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Dobry wiersz.
Niech pada i zaleje płomienie trawiące wszystko.
Pozdrawiam!
Warto modlić się. Tragedia dotknęła takie duże
obszary, zasmuciła świat.
Pozdrawiam :)
Można i tak.;)
Ten pożar zasmucił cały świat. Prośmy w modlitwie o
deszcz. W nim największa nadzieja. Pozdrawiam.
"Rób albo nie rób. Nie ma próbowania.". Wczoraj się
trochę udało...
Gdyby to ode mnie zależało, to wpłynąłbym na deszcz,
żeby popadał.
Skoro nie pada, to nie ma się co modlić.
Myślę, że szanse na ratunek są znikome, ale warto
próbować różnymi sposobami...
Pozdrawiam :)
Mocny tekst i wartościowa prośba. Trzeba o tym mówić.
Jesteśmy całym sercem z Australią.