Zakochałem się w wariatce
Zakochałem się w wariatce
Zakochałem
A co miałem
Do cholery
Kawalerem
Zostać…wciąż siedzieć przy
„ćwiartce” ?
Ożeniłem się z wariatką
Ożeniłem
Źle zrobiłem?
Więc mam za to !
Co wy na to?
Koniec już z tą twoją
„ćwiartką” !
Żyję z nią, chociaż jest chytra
Żyję
Piję
Jej nie zdradzam
Se dogadzam
Zamiast ćwiartki – mam pół litra
Chcę się rozwieźć z tą wariatką
Chcę się rozwieźć
Bo mi truje
Piszę powieść
Pod tytułem :
„Miłość półlitrówki z
ćwiartką”
Jak mi ciężko – Boże Wielki
Jak mi ciężko
Chodź koleżko
Weź koledze
Pomóż w biedzie
Posprzedawać te butelki
I wytłumacz mi więc zatem ;
Kto tu wreszcie jest wariatem !?
Komentarze (5)
Super a Ty jak myślisz? Pozdrawiam serdecznie?
zastanowiłabym się nad połówką, z ćwiartką idzie
wytrzymać
Świetne :) Prawda leży po środku :)))
Bardzo dobre końcowe pytanie
A wiersz moim zdaniem napisany w bardzo orginalnej
formie
Pogodnie pozdrawiam :)
Fajny