Zakochamy się w jedności
Nigdy ciebie nie prosiłem,
Nigdy także nie błagałem.
Aż raczyłaś użyć siłę,
I dostałem słowo śmiałe.
Jakże mnie to zabolało,
Jakże jeszcze dalej boli.
Przecież to się nie zdarzało,
Czy na więcej mam pozwolić.
Ucisz swoje przekonanie,
Ucisz swoich nerwów łkania.
Przecież po tym, co się stanie,
Będą tylko cne starania.
Później wrócisz do miłości,
Później wróci ci natchnienie.
Zakochamy się w jedności,
Sensem będzie zapatrzenie.
Nigdy więcej nie poproszę,
Nigdy więcej się nie zniżę.
Bo ja źle słabości znoszę,
Wole poziom, co jest wyżej.
Nie chcę by mnie to bolało,
Chociaż taki gest nie boli.
Przecież to się nie zdarzało,
Czy na więcej mam pozwolić.
Ucisz swoje zapatrzenie,
Ucisz swoich nerwów wodze.
Bo poczujesz wnet cierpienie,
I zawiedziesz życie srodze.
Później wrócisz do miłości,
Później wróci ci natchnienie.
Zakochamy się w jedności,
Sensem będzie uwielbienie.
Komentarze (3)
miłość jest pięknem tego świata i wzajemnie musimy o
nią dbać ..wtedy nigdy nie zaboli ..
miłość ma opakowanie
O Miłość się nie prosi, ją się co najwyżej otrzymuje.