O zakochanej fance skoków...
Bardzo lubiła z nim te schadzki
pokazywał jej jak skakał Kubacki
wciąż jej powtarzał : moja złota
i jak bardzo tylko ją jedynie kocha
kochał się z nią najpierw na Kota
potem już także na Kamila Stocha
a na koniec był nawet Piotrek Żyła
gdy rozkoszom się oddawała
ani się wówczas nie obejrzała
kiedy w brzemiennym stanie już była
i tak pomyślała leżąc nago w jednym
bucie
czy to było z telemarkiem i czy na mamucie
?
Komentarze (18)
Nie powiem,że lubię skoki.Nie przyznam się,że lubię
loty.Świetny wiersz.Rozbawiłeś.Pozdrawiam serdecznie:)
super...wyturlałem się ze śmiechu na dywanie:)))
pozdrawiam Maciek
głodnemu zawsze na myśli chleb
nawet ze skoków narciarskich on zrobi...
rym
Przez Ciebie nie mogę napisać tego komentarza ha, ha,
ha?
Maciek i co ja mam tu napisać jesteś niesamowity a
Twoje poczucie humoru jest super;)
Aż strach się przyznać, że uwielbiam skoki ha, ha,
ha;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Genialne, genialne :)
Ale fanka :)
poszła na długość. mogła wcześniej hamować.
pozdrawiam z humorem :)
taka zabawa a ile radości teraz 500 plus zagości ..
No to poleciałeś .... Super
Pozdrawiam serdecznie Maćku :)
Wiersz na TOPIE
Super! i na wesoło...
Pozdrawiam milutko Maćku:)
dowcipne :))
Wesoło i goło. Analiza Ewaes dokładna ;-)
Miłego dnia.
tak sie koncza skoki
na boki:)
Wiersz pełen dowCIPU. :)
I na czasie. Trzymam kciuki za Stocha.
Pozdrawiam