Zakochani
Justynce mojej... :):):):):) .... i sobie oczywiście:*:*:*:*:*
Byli tak obcy światu swojemu...
Ona pragnęła oddać się jemu...
Dla niej on życie swe ofiarował...
Los dla nich szczodry ich zaczarował!
Mieli dla siebie swoje istnienie.
Dwoje - spełnione senne marzenie!
Ona - dla niego, on - tylko dla niej...
Żyli miłością w rzeczy tej samej...
Ludzie bronili im tej miłości,
Byli zazdrośni w swojej podłości!
Ludzie ich chcieli siłą rozdzielać,
Chcieli im szczęście całe zabierać...
Lecz zakochani się nie lękali!
Oni dla siebie tylko kochali!
Oni tak dumni, w siebie wpatrzeni...
Byli miłości swej przeznaczeni...
Żyli miłością, sobą też żyli...
Całym swym światem sobie też byli.
Jeden cel w życiu mieli oboje:
Tylko ze sobą życie wieść swoje!
Dwojga kochanków oto historia,
W których miłości żyła euforia,
Którzy uczucia znali poznanie,
Dla nich to tlenem było kochanie!!!
"Razem wszystko przetrwamy...." :*:*:* Kocham:*:*:*:*:*:*:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.