Zakochany
Usiadłem dzisiaj na parapecie marzeń
Spojrzałem przez okno szczęśliwych chwil
Poiłem serce radością wrażeń
Obrazem piękna bezkresnych mil
Zanurzyłem się dzisiaj w jeziorze snu
W krainie baśni przygody przeżyłem
Z wiatrem ścigałem aż brakło tchu
Szczyt mojej góry wreszcie zdobyłem
Kąpałem się dziś w słońcu
Sięgnąłem nieba i blasku gwiazd
Tańczyłem na barwnej tęczy końcu
Zakrzywiłem ten nieubłagany czas
Pewnie powiecie - on plecie bzdury
Chory na głowę lub chociaż pijany
A ja na was patrzę z Miłości góry
I wszystko to przeżyłem bo jestem zakochany
Komentarze (3)
miłość uskrzydla i daje natchnienie, oby jak
najdłużej, bo umiesz to przelać na papier :)
Zakochani już tak mają i nie należy temu
przeciwdziałać.
Zakochani tak już mają ,,,że uczucia nimi targają