zakochany
dzwoni do mnie w nocy
bardzo smutny zapłakany
kilka minut po północy
bo był strasznie zakochany
umysł sparaliżowany
wieczór z alkoholem spędził
sprawy za daleko zaszły
i kochanek go wypędził
teraz płacze szlocha smutny
błądzi w labiryntu korytarzach
człowiek z alkoholem w parze
potrafi problemy stwarzać
autor
annasztuka
Dodano: 2018-12-05 20:38:31
Ten wiersz przeczytano 997 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
oj niestety, potrafi...
Zakochany i to jest najważniejsze, pozdrawiam :)
Kto bardzo kocha ten po nocach szlocha,
a alkoholik ma to do siebie, że nie przyjmuje się
ludzkim gadaniem, pije bo musi kaca leczyć kacem :(
Ciepło pozdrawiam autorkę :)
Dobra życiowa refleksja.
Pozdrawiam.
Marek
Taki to już los alkoholika,
miłość koziołki często mu fika.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
To prawda :)
To prawda :)
Niektórzy twierdzą, że najlepsza na smutki jest
butelka wódki, a mnie takie gadanie złości, bo ja pije
z radości... pozdrawiam :)
To prawda, we dwoch razniej:)))
life :) pozdrawiam