za.koniecniki.
Lubię całować
kąciki Twoich ust,
gdy stopniowo
zaczynasz się uśmiechać.
Zamykasz oczy,
gdy zakładam
na podniebieniu Twym
rajski ogród.
Czarnych ulic
przestałam się bać.
Z każdej strony
możesz czyhać
jedynie ty.
Zapomniałam tylko...
Jak masz na imię?!
autor
Atrament
Dodano: 2007-10-30 20:02:20
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Zatracić się tak bez pamięci zupełnie, aż zapomnieć
imienia/ To pewnie jakiś podtekst, jak myślę. Ale te
kąciki ust calowane razem z leciutkim uśmiechem-
rozkoszne.