Zakręty życia...
Są takie chwile
w życiu człowieka,
wszystko się sypie,
wszystko wymyka..
W głowie pulsują
myśli szalone,
którą uchwycić
w którą iść stronę..
Wszędzie bezdroża,
problemów rzeka,
gdziekolwiek stąpasz
ziemia ucieka..
Wtedy wysoko
trzeba wznieść głowę,
powstrzymać pęd,
odnaleźć drogę..
Spokojem duszy,
bez mroku,cieni,
twardą stopą
stanąć na ziemi..
W rozsądny bieg,
myśli poskładać
i z własnej talii
karty rozdawać..
Tak krok za krokiem,
w działaniach wielu.
z radością wreszcie
dotrzeć do celu..
Komentarze (5)
Wiersz jest tak regularny, że sam sie czyta. Treść też
ciekawa i wskazówki doskonałe. Zostawiam...+
Z piersią do przodu z radościa w oku- iść do
celu.Płynny jak potoczek górski ten wiersz.Pozdrawiam
noworocznie
I ja miałem takie chwile trzy lata temu ,niewiedziałem
gdzie patrzeć, ileż siły mnie to kosztowało,by się
odnaleźć bo trwało to jeden rok,wielkie gratulacje .
Z radością, wiarą , uśmiechem docierać to celu...
Z przyjemnością przeczytałam...gdyż z kazdego słowa
nadzieję czerpałam ;) Za co dziękuję i życzę Radości w
Nowym 2oo8 Roku ;)