Zakupy
Zatrzymane okiem kamery literki dwie,
cztery.
Ach jakie szaleńcze piękno tu widzę,
wiele się i natrudzę.
Kupić soczyste kiwi, pomarańczę, jabłko,
zielony groszek?
Ukulele, papugę, sukienkę, buty czy może
psa,
oj trudny wybór jak niełatwa jest gra.
Proszę o radę, me szaleństwo uspokój,
daj cenowy pokój
kolorem ciało olśnij, malinowym sokiem go
upij,
w słowie jak w strofie zawrzyj
wspomnienia,
te obłędne pragnienia.
Ymm, tyle tego wszędzie,
na żurawie poczekam, może taniej będzie.
https://youtu.be/NR8XtU6rn4Q
autor
Annna2
Dodano: 2020-10-10 09:06:50
Ten wiersz przeczytano 2062 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Czasem od towarów może zakręcić się w głowie, ale z
pewnością nie warto wszystkie kupować, jak leci,
kiedyś też popełniłam wierszyk o zakupach, ale
niestety przepadł, gdy zepsuł się laptop, a ja go nie
zapisałam w zeszycie, na szczęście większość mam
zapisanych, pozdrawiam serdecznie:)
Wybór należy do nas, a że czasem nie można mieć wielu
rzeczy naraz, wypada rozłożyć zakupy na miesięczne
raty ;)
Lubię robić zakupy i wiem o jakiej porze dnia, by nie
stać w długich kolejkach do kasy ;)
Miłego popołudnia :)
Mnie się w głowie od nich kręci.
Nie lubię zakupów.
Dzięki Beatko i JoViSko
Kiedyś lubiłam robić zakupy...a teraz w maseczce
niedotleniona ciągle czegoś zapominam...:)
Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem :))
Oryginalny temat i wiersz.
Miłego życzę
;)
zakupy...czasem są przekleństwem
a czasem radością...
:)
Oj Sławku Poeto- fajne.
Maćku, Halinko.
Dziękuję.
Znowu chcesz czekać piękna niezdecydowana. Oby Ci nie
wykupili wszystkiego i wtedy będziesz musiała żurawie
nie grochem a groszami karmić. Pozdrawiam z plusem:))
Znowu chcesz czekać piękna niezdecydowana. Oby Ci nie
wykupili wszystkiego i wtedy będziesz musiała żurawie
nie grochem a groszami karmić. Pozdrawiam z plusem:))
Ja tam lubię zakupy... jeśli czegoś potrzebuję, to idę
sprawę załatwić, ale z umiarem, nie czekam do wiosny,
ale wiersz Aniu porusza nasze myślenie,
pozdrawiam ciepło
Aniu -akrostych to np. takie ,, cuś,, :
Zabawkę chciał tato córci kupić
Ani, bo grzeczna to dziewczynka
Koniecznie tylko się nie wygłupić
Ubaw miała niebawem rodzinka
Przyszła mu bowiem myśl do głowy
Yeti kupił – taki gadżet cały pluszowy
a kuku Aniu ,,na zakupach,,
Najko- no tak.
Wojtku- pewnie że tak, towarzystwo jest ważne.
Waldku- Żona może.
Loka, Kropelko.
Dziękuję pięknie.
Podoba się temat i wiersz:)
wiersz super ...ja zawsze daleko jestem od zakupów
...tym zajmuje się Jadzia idzie po mleko a wydaje 400
zł ...