Żal
Nie mam żalu do ciebie
nieznajoma kochanko
Żeś aniołem w mym niebie
Jutrznią – trzem porankom…
Nie mam żalu do nocy
Że przemija bezsennie
Nie mam żalu do ognia
Co się pali we mnie
Tylko proszę poduszkę
Zasłuchaną w me szepty
By mi wybaczyła te łzy
Pozwoliła być lepszym
autor
malcur
Dodano: 2008-10-29 05:49:47
Ten wiersz przeczytano 759 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Wspomnienia , zale i tesknoty wspaniale
ujete w miniaturce.
Oj, Malcur... ożeń się ze mną ;-)
Piękny żal wyrażony tak delikatnie... Podoba mi się:)
Ciekawie ujety temat, takie inne spojrzenie na coś co
odeszło i nigdy nie wróci. Choć zionie smutkiem -
ogólna ocena pozytywna.
Z wiersza żal jednak płynie, i poduszka mokta od łez.
Ciekawy wiersz.
Smutkiem powiało z wiersza, ale jest znakomicie
napisany.Wyraza osobisty jak smiem mniemać nastrój
emiocjionalny autora
Bardzo pięknie i wzruszająco bo płacz mówi o
prawdziwej Miłości Romantycznie i ciepło Dobry wiersz
Na tak!
ukryles swoj lekki zal w weirszu..dobry
Miłość za płotem? Wzdychać do niej można, ale co
potem? "+"
Ładnie opisana niespełniona, skrywana miłość.
pozdrawiam.
Doskonałość w treści i wykonaniu. Rymy są
majstersztykiem poetyckim jak dla mnie. Ale pewnie to
nie będzie tylko moja opinia.
Wiersz ciekawy , podoba mi się. Pozdrawiam
Delikatnie stracony rytm ale wiersz bardzo ładny.
Pięknie wyrażone uczucia.
Pozdrawiam