Żal emeryta
Nadeszła zima , już śnieg na dworze
mglisty poranek w okno już puka
a ja zmęczony w łóżeczku leże
przy mnie jest jedna sztuka
sztuka , to książka ta do czytania
bo co emeryt może poczytać
a Pan Tadeusz do spróbowania
trza w mig przyjemności chwytać
gdy Pan Tadeusz się z wolna kończy
to już dziewiąta dochodzi
lecz kropel kilka się jeszcze sączy
a to o zdrowie chodzi
Pracy już nie ma , a czasu wiele
lecz jak z tym sobie poradzić
czeka się tylko na te niedziele
by znów rodzinie po kadzić
wspomnieć co było , a już nie będzie
co w życiu może się zdarzyć
że jakoś pusto jest teraz wszędzie
że trudno nawet jest marzyć
chodzę do okna i widzę ludzi
którzy do pracy zdążają
i zaraz taka myśl mi się budzi
jak oni dobrze się mają
gdy pracowałem zawsze wśród ludzi
to jakoś radośnie mi było
teraz samotny siedzę przy oknie
bo wszystko się skończyło
Komentarze (21)
smutny wiersz, bardzo smutny... wiele osób tak ma, a
przecież wystarczy się rozejrzeć, tyle jest miejsc i
wspaniałych idei gdzie można pracować dla dobra i
cieszyć się razem :-)
wena dzięki za komentarz , wzruszył mnie , piszę
zawsze co mam w sercu .Dużo mógłbym napisać o swoim
życiu.
Przeczytaj wiersz Autobiogafia.
Pozdrawiam serdecznie .
Emeryci, którzy mają swoje pasje, nie mają czasu na
nudę, sami ustalają swój plan zajęć, co w danym dniu
chcą robić. Ciesz się peelu i dziękuj Bogu, że możesz
chodzić, i pomyśl o schorowanych ludziach przykutych
na stałe do łóżka.
Pozdrawiam autora smutnego wiersza.
Moi kochani Czytelnicy , dzięki za troskę .Wiem jakie
skutki niesie brak pracy dla pracocholika bo takim
byłem.
Depresje przetrzymałem w 2009 na zasiłku
przedemerytalnym pół roku . Pracowałem na 1/4 etatu do
23-12-2016 od tego dna jestem na emeryturze .Cały czas
od 1995 roku prowadziłem po godzinach warsztat obróbka
skrawaniem . Warsztat objął syn mam działkę i
roboty do oporu w warsztacie (taka mała firma maszyny
cnc i manualne ) . Wystarczy 2-3 dni bez roboty i już
się strasznie nudzi . Robię pokazy z wyjazdów na YT
kuba5102 - to moje hobby .
Serdecznie dzięki za komentarze . Pozdrawiam .
Ja jestem emerytem od prawie trzynastu lat
a ciągle mi czasu na wszystko brakuje.
Mea culpa, zbudowałem sobie dom z ogrodem
i dużą komórką w niej stado gołębi,
pełno drzew, roślin, kwiatów, na dodatek
opieka nad 87 letnią schorowaną teściową,
pomoc żonie w codziennych czynnościach
a od ponad roku zabawa w gronie bejowiczów.
Doba za krótka. Po przeczytaniu wiersza trochę
Ci zazdroszczę. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Dobrze ująłeś temat.
Nie jest prosto być emerytem.
Nie wszyscy zdają sobie sprawę co to za sobą niesie.
Pozdrawiam.
Marek
ładny choć smutny wiersz, koniecznie trzeba coś z tym
zrobić jeśli zdrowie pozwala...
Ciekawie - poprowadzony tekst z prawdziwą monotonią a
ostatni werset - znakomity "bo wszystko się
skonczyło". wiersz na spokojne - przemyślane TAK.
Pozdrawiamserdecznie:)
Niestety często tak bywa, że się emeryt pod kołdra
skrywa zamiast marzenia dziś realizować woli czas
wolny w łóżku marnować... dobry wiersz, pozdrawiam :)
ładnie
bo nie da się ukryć
nie jedni na emeryturze
się nudzą
i jak nie jedni chorzy
jadło przesmradzają
choć w zyciu
nic lepszego nie jedli
jak też większość
jest bezduszna
na innego człowieka w:)
W Szopiennicach mieszkałem do 1969 , to mogło być
jeszcze wcześniej rok . Nie mogę sobie wspomnieć
imienia , miała koleżankę Jadwigę na Gliwickiej i
chyba dwóch braci.
Kuba przejrzałem swoje archiwum i coś mi się nie
zgadza z tym wierszem
Pewne rzeczy kończą się tak nagle... Przeczytałem
Pański wiersz "Autobiografia" i naprawdę mi się
spodobał, tak łatwo mi było się z nim utożsamić :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Bardzo bliski mi temat,też zostały mi książki,
pisanie,wspominanie...szkoda,że było a nie
wróci,pozdrawiam ciepło :)
Kuba napisałem dużo wierszy,dużo podarowałem na
pamiątkę dużo mi zaginęło,ale styl pisania pozostał