ŻAL MALOWANYCH ...
Ułan pukał w okieneczko
konia chciał napoić
Hania okno otwierała
by z ułanem poswawolić.
Dziś ułani już nie kuszą
odeszli na Boże błonia
to i okna są zamknięte
nie w modzie pojenie konia.
Może nie warto otwierać
pod oknem w cywilu pan
bo nawet jeśli przy lancy
to jakiż - z niego ułan?
autor
zdzisław
Dodano: 2012-03-09 08:30:44
Ten wiersz przeczytano 1232 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
"Ułani,ulani malowane dzieci..."Tylko koni,tylko
koni żal:)Swietna fraszka+++
Oj Zdzisławie kawalarz z ciebie....hihihihi
Witaj Zdzisławie. Doskonale wyszedł Ci ten humor. A z
pewnością jaki z niego ułan to pewnie nie jedna
miałaby ochotę sprawdzić:) Pozdrawiam:)
Hmmm... "Puk, puk ..." świetna . Cieplutko
pozdrawiam
przekorna riposta Uśmiech zrozumienia zostawiam:)
Pozdrowienia
Po ułanach chyba tylko fantazja pozostała!
Pozdrawiam!
Przybyli ułani pod okienko...:)