Żal mi

Nie ma co zalowac tylko zmieniac na lepsze,
Wolne wybory, demokracja,
a gdzie ci wszyscy madrzy z tamtych lat nagle sie
stracili?

Adaśko! Zapewniam Cię,że są znacznie gorsze miejsca na
świecie i zdziwiłbyś się jak wiele jest takich miejsc.

To ostatnie zdanie chyba najmądrzejsze - w każdym
czasie i w każdym miejscu, jednemu będzie dobrze a
drugiemu się nie dogodzi, Ludzi jednak oceniać i
rozumieć trzeba jednostkowo - myślę, że są jeszcze
gorsze miejsca niż nasza Polska

od kilku wieków przerabiamy własną słabość,przeplataną
kolejnymi szaleństwami w postaci klęsk.
A może na naszym dumnym sztandarze
,,Honor Bóg Ojczyzna''zabrakło słowa o rozumnym
postępowaniu

Smutno wybrzmiała ta polska wyliczanka. Trafiła wprost
do serca i uświadomiła mi jak źle się sprawy mają. Nie
oparliśmy się zepsuciu naszych czasów - współczesnemu
niewolnictwu ekonomicznemu. Podobno człowiek pierwotny
pracował 4 godziny dziennie. Nam nie starcza 10. To o
czymś świadczy. Pozdrawiam.

Spodziewałem się,że pozostaniesz przy swoich
racjach,chociaż,jak twierdzisz uczestniczyłeś w
najnowszej historii Polski.I w dodatku uczyłeś
młodzież takiej historii,jakiej wymagano w tamtych
czasach. Ja tamte czasy począwszy od wojny
przerabiałem na własnej skórze skórze nie będąc tylko
uczniem reżimowych podręczników historii. A reżim jak
się zwał,tak się zwał,jego beneficjenci nazywali
siebie komunistami. A socjalizm każdy kraj zawsze
doprowadzał do ruiny.
Pozdrawiam oczekując dalszych,jak poprzednie b.dobrych
wierszy,byle bez tej propagandy klęski.

Dzieli nas prawdopodobnie duża różnica wieku. Widzę,że
ty historii uczyłeś się z nowych podręczników,
natomiast ja w niej uczestniczyłem i nie jestem
teoretykiem. Kończąc tą nic nie wnoszącą dyskusję
pozwól, że ja zostanę przy swoich racjach jednocześnie
szanując twoje.I wiersz tu nic nie zawinił. Jest taki
jak go napisałem (to jest prawo autora)ty masz prawo
do krytyki zawartej w nim treści. Krytykę formy
(uproszczony, ubogi język) zostawmy fachowcom.I
jeszcze jedno. Nie wiem kiedy dotrze do wszystkich
zagorzałych patriotów fakt, że w naszym kraju nigdy
nie było ustroju komunistycznego ani komunizmu. To co
było nazywa się socjalizm. Pozdrawiam serdecznie i do
dalszego poczytania.

P.S. Stwierdzenie Twojego znajomego zamieszkałego w
Anglii nie dziwi mnie o tyle, że poznałem trochę
mentalność naszych rodaków na obczyźnie. Przeważnie
niewiele się tam dorobili ciężko fizycznie harując,ale
chcą zaimponować rodakom w kraju,jak im tam dobrze na
tej emigracji. I co było najbardziej u nich
irytujące,to to,że oni wiedzą lepiej jak jest w
Polsce niż my,tutaj żyjący.

Zmarnowane szanse,a przynajmniej niektóre, to rzecz
niestety dość normalna po zawirowaniach historycznych
takich,jak wojna czy zmiana ustroju.Nikt nigdzie i
nigdy nie mógł,a czasem i nie chciał zrealizować
wszystkich haseł. Rewolucja Francuska także miała
szczytne hasła,a nawet z tego sztandarowego czyli
"Liberte-Fraternite-Egalite" też niewiele pozostało.
Trzeba być większym realistą,niż optymistą,zwłaszcza
gdy się już przeżyło te parę dekad.Stale zmieniające
się tzw. warunki obiektywne
(ekonomiczne,polityczne,międzyna
odowe) najczęściej nie pozwalają na realizację
wszystkich wielkich zamierzeń.
A co do mniejszych spraw,np. gminnych,to już tutaj
akurat wszystko prawie zależy od ludzi,a nie od
centrali tak,jak za PRL-u. Ani Solidarność,ani żadna
władza nie będzie takich spraw za ludzi załatwiać.
Sitwę,kolesiostwo,wszelkiej maści draństwo należy
tępić na swoim podwórku,a jeśli się to nie udaje, to
nie zwalać na władzę,ustrój czy Pana Boga.
Jak praktycznie wyobrażasz sobie życie pod hasłem
"Bóg-Honor-Ojczyzna"? Takie hasła widnieją na
sztandarach naszego wojska aby przypominać o
wartościach obywatelskich i żołnierskich. I
tyle,przecież ich realizacja mogłaby nastąpić tylko w
chwili zagrożenia Ojczyzny.
Działalność T.Rydzyka na mój i moich krewnych i
znajomych szacunek nie zasługuje,ale jeśli komuś to
odpowiada (jaki innym kibicowanie na meczach),to ich
sprawa i ich pieniądze.
Nie dziw się,że porównywałem Cię do ludzi z PiS,ale
to oni właśnie widzą w naszym kraju same złe rzeczy.
Przy czym żeby tyko zdobyć wadzę za wszelką cenę
wadzę,dzielą społeczeństwo na "patriotów" i "tamtych".

lewica zasłużyła się Polsce tak długo i głęboko,że
może wzbudzać tylko odrazę - najgorszy,antyludzki
system pełen zakłamania i obłudy,oparty na
sile,rujnował nasz kraj gospodarczo,a naród moralnie.
Tego komunistom Historia nie wybaczy.
Ja wiedzę,że żyję teraz w prawdziwie
wolnym,niepodległym kraju,który już od lat dźwiga się
z ruiny gospodarczej,doganiając świat,a efekty tego
widać gołym okiem.

Bardzo dobry wiersz!
Mnie też żal,mam podobne do Ciebie odczucia,nawet też
kiedyś napisałam w podobnym tonie wiersz...
Pozdrawiam serdecznie:)

Drogi Ziomalu. Ta Polska o której piszę to marzenia,
które się nigdy nie spełniły. W czasach mojej młodości
cieszyli się wszyscy z wolności jaka by ona nie była.
Tej radości uczono mnie a następnie kazano uczyć młode
pokolenia(byłem nauczycielem). Nie było w tym prawdy i
dlatego żal ideałów, bo założenia ustrojowe były
wspaniałe a realizacja do niczego. Potem zaświeciło
światełko. Ludzie spod znaku "S"
przypomnieli dawne ideały. Miał być "Bóg, Honor i
Ojczyzna" Równość Wolność i Braterstwo. I co?
Skończyło się na ideałach. Pięknych, ale co z
realizacją. I znów mój żal bo nic z tego nie
wyszło.Kolejny żal to żal z mojego podwórka gdzie Wójt
z podstawowym wykształceniem, proboszcz i kilkunastu
radnych zawłaszczyli całą tą biedną gminę stosując
zwykły "zamordyzm".
Kolejny żal to żal starszych ludzi, którzy mamieni
pewnym zbawieniem budują w Toruniu ze swoich marnych
rent imperium faceta nazywanego "ojcem". Żal mi więc
Polski straconych szans od okresu wyzwolenia po wojnie
do dnia dzisiejszego. Nie wiem jaki jest twój status
społeczny i ekonomiczny, bo może w tej Polsce czujesz
się dobrze. Wczoraj rozmawiałem z moim kolegą który od
22 lat mieszka w Anglii. Gdy zapytałem czy wróci do
kraju, odpowiedział " Do czego?". Ja, starszy już
człowiek zostałem w moim życiu wiele razy oszukany i
dlatego może mi być żal. A moje poglądy były zawsze
lewicujące i nie obrażaj mnie proszę PIS-em.

Dzisiaj widziałem człowieka,
głośno się śmiejącego...
jak się potknęłem
i zrobiłem koziołka małego.
Pozdrawiam serdecznie

ostatni wers - "żal mi, że żałuję", oddaje nastrój i
sens temu utworowi.

Autorze! Nie bądź taki skromny,zauważyłeś chyba,że
jesteś na tym Bejowisku najlepszym poetą,przede
wszystkim poetą,a nie gniotorobem. To gniotoroby piszą
tzw. prostym językiem,szczycąc się,że ich gnioty są
"sercem pisane". Sens tego wiersza do mnie,prostego
czytelnika,wyobraź sobie, jakoś dotarł na tyle,że moje
skojarzenia,których tak się wypierasz,są całkiem
trafne.Żeby tak widzieć naszą obecną rzeczywistość,w
ogóle naszą Ojczyznę,to naprawdę trzeba był zajadłym
PiS-owcem,bezkrytycznie potępiającym w czambuł
wszystko,co się w naszej obecnej Polsce dzieje, nie
widząc żadnych pozytywnych stron. Uważasz więc,że
jesteśmy pod okupacją Moskwy i Berlina,że nic
pozytywnego u nas się nie dzieje? Czyżbyś nie wiedział
o o tym, że w każdym,nawet najbogatszym kraju są
obszary nędzy,korupcji,przestępczości choć nie na taką
skalę,jak np. w Bangladeszu czy w Biuałorusi? A Ty
niejako porównujesz Polskę właśnie do takich krajów,
skoro uważasz,że dzieją się u nas jakieś okropności w
skali większej,niż gdzie indziej.
I naprawdę żal Ci tej Polski z czas ów bezpośrednio
powojennych?! To znaczy czasów stalinowskiego terroru
i powojennej nędzy?! Chyba trochę się zagalopowałeś...

Drogi Ziomalu.Daleko mi i do PIS-u i do wiadomego
radia jak i Moskwy oraz Berlina. Ludzie prości, tacy
jak ja piszą prostym językiem, aby nie sprawiać
trudności w rozumieniu tekstu. Widać nie był on
wystarczająco prosty ponieważ sens jednak do ciebie
nie dotarł. I jeszcze jedno. To nie jest polityka, a
te okropności o których już tu pisano dzieją się
nadal.A już za grosz w tym wierszu zjadliwości.Warto
czasem poczytać ze zrozumieniem.To chyba tyle.