Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zaległa korespondencja

- to nie ja nauczyłam się wysysać z palca
historie, w których mnie nie było.

ode mnie strach się wyprowadził ,
chociaż mam ciągle duże oczy i śniadą cerę.

ostatnio prowadzimy tylko rozmowy
o chorobach, zdartych kolanach dzieci;
obie z perfekcją omijamy temat tabu.
przeżyję, patrząc ci ciepło w oczy.

tak łatwo nauczyć się słowa - kocham,
a tak trudno znaleźć to, co do niego pasuje.

od czasu gdy napisałam, że lubię ludzi stamtąd
- skurczyłaś się i zamilkłaś.
odtąd wywracam siebie na drugą stronę
tylko w pamiętnikach. nigdy się nie dowiesz
jakie są pojemne.

wróżyłaś,

- pokażą języki, gwiazdy i skreślą jak ciebie.
z punktu fotela w kamienicy na Rue Paul Delaroche
jest bezpieczniej. zawsze można polizać palec
i odwrócić stronę.

czy wszystkie improwizacje
są zakazane, jak usta, których nie dotknę?
życie w mojej głowie wcale nie jest łatwiejsze, niż tam,
gdzie być nie mogłaś. stamtąd musiałaś odejść.

ze mnie - wyszłaś dobrowolnie.

autor

nieta

Dodano: 2013-11-21 07:57:32
Ten wiersz przeczytano 1920 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (49)

Xenia1 Xenia1

Jestem juź zmęczona ,jutro przalizuję Twój wiersz a na
razie ++. Pozdrawiam serdecznie.

MamaCóra MamaCóra

Ciekawy monolog i dużo się w nim dzieje - buduje
skomplikowaną historię relacji rodzinnych, całą gamę
psychologicznych wątków. Ale przy takich wierszach,
jak to już zauważyła Zora, komentarz zbędny. Czytać!
Pozdrawiam :)

Kornatka Kornatka

Wiersz nie łatwo napisany, ale i o skomplikowanych
relacjach.
Pozdrawiam:)

yamCito yamCito

tak mnie dręczy ta Twoja UWAGA n/t tego "dukania", że
nie mogłem spać...przecież to była rozprawa
(wariacje)o pisaniu SERCEM a nie piórem...zaznaczyłem
w ostatniej strofie, że: "no a serce nie oszuka, krwią
napisze szczerze, chociaż prościej"....i to "dukanie"
to było to uproszczenie..,.,ale szczere!!!

zdzichzmisozo zdzichzmisozo

musze sie duzo uczyc,pozdrawiam I zapraszam do siebie

Pohybel Pohybel

Kokoszko, a sio! Nie masz tu nic do roboty, tu się
wypowiadają ludzie, a nie kury. Idź sobie pogrzebać na
podwórku.

yamCito yamCito

no i co...minęła Pani złość....bo mi mi minęła...(aż
się zacząłem jąkać; - mi mi minęła)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wiersz bardzo bliski tematem. Ogromny plus.

"odtąd wywracam siebie na drugą stronę
tylko w pamiętnikach. nigdy się nie dowiesz
jakie są pojemne."

Pozdrawiam.

yamCito yamCito

sorki...trochę połapałem....myślałem że to mnie
Kokoszka podejrzewa jako niejakiego pohybla

yamCito yamCito

co tu się dzieje, na tym Beju ,ja już nie
zaskakuję...co za Kokoszka...co za pohybel...o co tu
chodzi???jacyś nie zarejestrowani....?!- nic nie
rozumiem!!!

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

a wiesz, Zoro - przez chwilę też myślałam, że to matka
pisze, szczególnie ostatni wers można odnieść do
urodzenia dziecka, ale jednak w mojej ocenie tu chodzi
o odwrócenie się matki od córki - wyszłaś zr mnie
dobrowolnie, a zdarte kolana dzieci, w domyśle i
/wnuków/,

może źle odbieram, ale tak mi pasuje, temat trochę
bliski, ciepło, lecz z żalem o matce... wraca się do
ciekawych wierszy:)

zastanawiają mnie myślniki, może obie mamy rację -
może to sprytnie ulożony dialog matki z córką,
tytułowa korespondencja?

nieta nieta

Zoro2, miło Cię widzieć. Pozdrawiam; P. Kokoszka,
upraszam panią o zaniechania pyskówek.

nieta nieta

To homoseksualiści są chorzy psychicznie? Ciekawy
pogląd. Proszę jednak przyjąć do wiadomości fakt, że
wszelkie formy homofobii nie są zgodne z regulaminem,
a co za tym idzie - z netykietą.

Zora2 Zora2

Myślę, że to pisze matka, a nie, jak to widzi bomi -
córka.
O tropach nie będę mówić, bo rozkładanie takiego
wiersza na czynniki pierwsze byłoby, co najmniej,
nietaktem.

Ja nie umiem komentować wierszy.

Jak trafię na poezję, to mnie zatyka. I proszę nie
pytaj, jakie są objawy owego "zatykania", bo są to
stany zbyt intymne.

Dobrze, że jesteś :) Spokojnego :)

yamCito yamCito

ej, ej...nieta to inna!...uważaj sobie /.....ja nie o
sobie pisałem że jestem odmiennej orientacji,TYLKO O
PRAWDZIWYCH PEDAŁACH,,,ja jestem normalny, czego i
tobie życzę!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »