zaloty
Poznałem dziewczynę przy koszeniu trawy,
zaprosić ją chciałem do wspólnej zabawy.
Chodźże do mnie miła, co tak sama
stoisz?
Mojego kosiska chyba się nie boisz.
- Nie pójdę do ciebie stroisz sobie
żarty
długo ci się starać byś był dużo warty.
Cóż to za stylisko? Raczej kozik tępy,
musisz mieć coś więcej aby mnie
zachęcić.
Spłonęło mi lico na jej harde słowa,
zabolała dusza, ukłuła odmowa.
Idź tańcować z diabłem jeśli taka wola
on ciebie uwiedzie, to jest jego rola.
- Oj ty biedny człeku, co mnie straszysz
czartem.
Uwiodłam już biesa, też był mało warty.
Tu nie o to chodzi by się przespać razem
lecz gdy już się zwiążesz, masz czynić co
każę.
Cóż miałem powiedzieć zacisnąłem zęby,
nie będę wszak darmo strzępił sobie
gęby.
Chłopu się wydaje, że to on prym wodzi
jednak w tym układzie kobieta dowodzi.
Argo.
Komentarze (17)
"Chłopu się wydaje, że to on prym wodzi jednak w tym
układzie kobieta dowodzi." - fakt, o tym wiadomo od
zawsze. Serdeczności, Argo :) B.G.
Bardzo życiowy ten Twój wiersz, aczkolwiek zdarzają
się wyjątki i partnerskie związki:-)
Wiersz świetnie napisany, pozdrawiam zdolnego autora
:-)
Musiałeś tyle lat przeżyć by to do Ciebie dotarło? Ale
lepiej późno niż wcale :)))))
Lepiej się bawić w końskie zaloty
niż z hardą żoną mieć później kłopoty. ;)
Pozdrawiam :)
Witaj.
Takie zaloty, raczej i tak się kończą, tym “koszem”
Fajny i wesoły wiersz w przekazie i refleksyjny.
Pozdrawiam.:)
Bardzo lubię do Ciebie przychodzić, poza leciutkim
piórem, masz zawsze jakieś fajne przesłanie, takie bez
zadęcia. Bardzo rezolutne zaloty. A, że bez
finału...nie żałuj, skoro diabeł jej nie chciał...:)
Fajny wiersz,z jak dla mnie z zaskakującą puentą,
a w życiu nie zaskakuje, bo od dawna wiadomo, że facet
jest głową, ale kobieta szyją, która nią kręci.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przynajmniej wiadomo o co chodzi:)
O tak, puenta zdecydowanie mi się podoba :)
Pozdrawiam serdecznie :))
Miałeś szczęście. Kosza przebolejesz, a żyć z taką
ciężko.
Dziewczyna z charakterem i od razu mówi, jak ma być.
Pozdrawiam
Głowa ważna ale szyją kręci słaba dłoń kobieca...i to
nie jest takie złe...
Pozdrawiam z uśmiechem...hi hi zalotnym...
:-))) trafna reflpeksyja Argo :-)
Trochę subtelniej zacznij zaloty. Może z podrywu będą
lepsze rezultaty. Miłego dnia:)
Od dawien dawno
wiadomo
że w związkach
panie noszą spodnie
nie dlatego, że jest im wygodnie
tylko dlatego
że choć są mądre
to udają głupie:)
pozdrawiam u śmiechem:)
beano