Żałuję dziś...
(Text hh, bądź jakiś inny, ale najlepiej pasuje chyba do tego gatunku muzyki...)
Wciąż w pogoni za życiem,
W pogoni za miłością,
Dostajesz znowu silny cios,
I oddajesz z pełną złości...
Nie jesteś dzieckiem już...
I nikt już Tobą nie kieruje,
Sam spełniasz swoje sny?
A później długo ich żałujesz...
Pochopne słowa i decyzje padają znów...
Czasami nie wiesz po co to wszystko
tu...
Czasami Ci brakuje słów...
By opisać świat...
Ciągłość strat...
I ból...
Cały jeden wielki ból...
Bezgraniczny krój...
Jak sukienka co się ciągnie w dół...
Długa jak ch*j...
Chodzisz po parku...
Sam, jak palec...
Gdzieś tam z boku znów rywale...
Twoje słowa chcą obrócić w proch...
Mają dość Twoich foch...
Forse mają? Tak, po czubek głowy...
Forse mają? Tak, to start gotowy...
Oni wyjdą znów na plus...
Dla nich to light'owy luz...
To normalka już...
Ty zmarznięte ręce chowasz do
kieszeni...
Tak osamotnieni...
Krzyczysz w Niebo...
Łacina?! "MOVEBO!"
Piekło...
Pie*rzone piekło na tej ziemi...
Młodzi ludzie zagubieni...
Razem z nimi Ty...
I stracone gdzieś tam sny...
Słodkie dni...
Słodkie jak melodia...
Nie nadejdą...
Gorzkie łzy...
Połknij je i idź!
Zaciśni zęby...
Zaciśnij pięści...
Walcz!
Jak tylko to potrafisz...
Walcz.....
Póki światem jest ten pier*olony
świat...
Walcz!!!
(Odmiana od codzienności...)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.