Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

zamach 7 lipca

7 lipca 2005

wsiadł do metra i spieszył do pracy
szary i zwykły jak wszyscy rodacy
w brzuchu śpiew, bo nie zjadł śniadania
i z żoną obeszło się bez pożegnania

myśląc o pracy brał duży wdech
za co dziś znów opieprzy go szef
zwykłe zmartwienia zwykłego człowieka
który za chwilę miał zostać kaleką

a może gdyby zjadł to śniadanie
ucałował żonę na pożegnanie
i zamiast do metra by wsiadł do pociągu
to dziś by nie leżał na wzór posągu

ale skąd miał wiedzieć ten szary lud
że dzisiaj w metrze pojawi się bunt
że paru złych ludzi właśnie w tym metrze
chce rzucić bombę i wysadzić w powietrze

zwykłego dnia ze zwykłą myślą w głowie
bez przyczyny ginie zwykły człowiek
kto by pomyślał że w metrze porannym
Będzie jednym z ponad siedmiuset rannych

Dodano: 2018-06-30 14:32:42
Ten wiersz przeczytano 649 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (14)

Krzychub Krzychub

Trafne przemyślenia. pozdrawiam

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Mnie się podoba, choć temat trudny. Żadna "grafomania"
ani "taka gawęda". Niektórzy "znawcy" zaglądają tu i
tam, żeby "puścić bąka" (u mnie też byli, więc ich
poznałem). Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Styl nie pasuje do tematu.
Taka gawęda o międzynarodowym terroryźmie.

Florian Konrad Florian Konrad

grafomania na temat tragedii, hołd złożony jej
ofiarom, mimo szczytnych intencji pozostaje
grafomanią.

BaMal BaMal

znakomicie oddany klimat grozy
a przecież oni chcieli pożyć
Serdeczności:))

Angel Boy Angel Boy

To niezwykle smutny i jakże prawdziwy obraz
rzeczywistości... Pozdrawiam serdecznie +++

Lila Teresa Lila Teresa

Tyle było tych zamachów zbrodniczych, dobrze że
napisałaś o tym, trzeba ciągle przypominać...

babajaga babajaga

trzynaście lat temu a tak jakby to było dzisiaj, Trzy
eksplozje w metrze i jedna eksplozja w miejskim
autobusie sparaliżowały 7 lipca 2005 w porannych
godzinach szczytu centrum Londynu w Wielkiej Brytanii
- Trójka terrorystów to obywatele Wielkiej Brytanii

AnnaX AnnaX

To wszystko prawda. Dopóki ludzie nie nauczą się
prawdziwej miłości, nie tej udawanej. Pokazywanej
tylko okazjonalnie, będzie się działo źle. Prawdziwa
miłość nie wyrządza nikomu zła i nie przysparza
cierpień. Dobrze to oddałaś w wierszu.

Ewelina32 Ewelina32

Ładny wiersz. Pozdrawiam

kaczor 100 kaczor 100

Niewinni ludzie muszą cierpieć najwięcej.
Pozdrawiam :)

anula-2 anula-2

Do dzisiaj zadaje sobie pytanie, co kierowało
i kieruje nadal tą Panią z Niemiec, że zaprosiła
tych ludzi do Europy. Obca kultura i religia i ten
przeklęty terroryzm, który ofiarują nam za nasze
dobre serca. Co jeszcze musi się stać aby Panią
kanclerz przekonać?
Pozdrawiam Weroniko, dziękuje za hołd dla Bogu ducha
winnego człowieka.

AMOR1988 AMOR1988

Strasznie wymowny wiersz na trudny temat. Niestety
terroryzm był, jest i pewnie będzie. Jednak miejmy
nadzieję z wiarą połączoną, że zwycięży Miłość i
terroryzm jednak nie będzie dawał o sobie znać.
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »