Zamarzł blask
Policzek za to,
że kwitła.
Nadstawia drugi
po trwały ślad.
Krew ucieka z płatków.
Żadnych słów.
Tamten żar
bił tylko od róży,
lecz czerwień
przysłoniła
prawdziwy świat.
Jak zwano ją wtedy?
Już skryły popioły.
Nowe imię
nie dla róż.
Boli.
Rozwarte oczy
bez kropli z mórz.
Milczą do jego oczu.
Lód.
autor
Biala dama
Dodano: 2012-09-04 08:14:59
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
barwny choć milczący -
pomimo chłodu ogrzewa miłościa
Ogromna umiejętność pokazania emocji podmiotu
lirycznego. Oryginalne przedstawienie tematu.
Dobry tekst.
Wiersz bardzo wymowny... powiedziałabym.. bardzo
smutny i pełen goryczy.. to nie jest stan
obojętności.. to stan rozpaczy w samotności i bólu..
tak odczytuję treść Twojego wiersza.
Wiersz z bardzo dobrym przekazem, zatrzymuje. Miłego
dnia.