Zamarznę
Pokaż mi Twój sen,
pozwól mi w nim być.
Tak głęboko w ciepłym sercu
choć raz się ogrzać.
Czujesz, nadchodzi wiosna,
znów słońce się uśmiechnie.
Pamiętasz, mój cichy głos
lekko drga w Twojej duszy.
A jutro niedziela,
kolejny wolny dzień.
Znów z myślami stoczę bój,
ach, wciąż widzę Twoją twarz.
Tak wiem, mówiłaś zawsze,
że miłość bliżej, dalej...
trzeba wierzyć w zaufanie,
trzeba odlecieć na niej.
Widzisz, lato już minęło,
już więcej nie powróci.
Nie pal naszych wspomnień,
nie zamykaj tych drzwi...
Otwórz serce, czy jestem tam?
Bo jakoś teraz inaczej...
mróz zastyga na twarzy.
Nie śnij już, bo zamarznę.
Komentarze (1)
Świetne zakończenie, cały wiersz z resztą. Podziwiem
Cię i pozdrawiam :)