Zamęt
wiersz gwarowy
ZAMĘT.
--Boze choć Cie nie pojmujem,
jednak nad syćko miłujem.---
Skąd się wzioneś
Panie Boze...
Wtory ześ jest,
Hań w przestworzak
Wtory byłeś,
Już od dowien downa.
Wtory już na zawse bedzies...
Dyć jo ino Twoje
Marniućkie narzędzie.
Co ku Tobie woło w kozdym scęściu
W kozdej biedzie...
Jakoz pojąć mom to syćko Boze
Jak wykonać Twoje przykozania,
Wiem ze mocno wiara syćko może,
Ale jo mom w głowie wiecny zamęt...
A kie pojmiem syćko cok powinna,
Cy wtej moja wiara będzie inno,
Cy wtej bedem mogła pedzieć
lepiej wierzyć, cy tyz może lepiej
syćko zbadać, coby prowde wiedzieć ?
Nie wiem skąd się wzioneś
Panie Boze, ftoryś Ojcem jest
Duchem i Synem,
Pytom piyknie obmyj mojom wine,
Tom ze wiecnie o tym syćkim
ukwalujem z Tobom
Z Bogiem Ojcem z nopiersom Osobom...
Komentarze (10)
Zawsze mamy wątpliwości, jeżeli o wiarę chodzi.Ta
boska mądrość nie nasze ,małe rozumki.Wiersz- modlitwa
gwarą napisany, ładnie poprowadzony.
Wierz gorąco a zamętu nie będzie...
Bardzo mi się podoba ta rozmowa z Bogiem gwarą.
Do Boga zanosisz wszystko, nawet swoje
watpliwosci...pozdrawiam
Twoja wiara wielka, a ze masz wątpliwości to normalne.
Przepięknie z Bogiem rozmawiasz tak właśnie jak z
Ojcem.
Ta prośba, modlitwa, wątpliwości ,pytania brzmią tak
naturalnie, szczerze w gwarze ludu góralskiego. Wiersz
ma wspaniały klimat.
Podoba mi sie jego przekaz oraz forma .Pzdr.
Juz Ty sie nie poddasz temu zamętowi - w każdym Twoim
utworze widać gdzie szukać rad.
Moje dziecko na wiosnę będzie brać udział w konkursie
recytatorskim "gwarą o tradycji Świąt Wiekanocnych".
Może masz w swoim repertuarze coś na ten temat i
pozwolisz skorzystać. Bylibyśmy wdzięczni. Pozdrawiam.
Trzeba mieć wiarę, która daje nam siłę, ładny wiersz.