zamiast kwiatka
z najlepszymi od chłopów
kiedy nocą gaśniesz
umieram
i choć daję wiarę
że za moment wstaniesz
smażę zwiędłe niepokojem myśli
tam gdzie stary diabeł
nic nie wskóra
a i sędziwy Pan Bóg
niewiele pomoże
całopalną ofiarą
na madejowym łożu
składam
i błagam milczące jak grób zaświaty
aby w akcie łaski
przywróciły twojej twarzy
uśmiech
na kolejną chwilę
i następne dni
pozawijane w kolorowe sreberka
autor
mroźny
Dodano: 2010-03-08 10:41:55
Ten wiersz przeczytano 770 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
przez ten wiersz miłosć przemawia, czuć ją w tym
niepokoju, zapatrzeniu, wstzrymaniu oddechu żeby jej
nie zdmuchnąć przypadkiem...
dmuchnij ciepłem a odwilż w moim sercu będzie,podoba
mi się wiersz
Piękne życzenia aby przywrócić innemu uśmiech Dobre i
czułe serce napisało ten wiersz Pozdrawiam :)
Oryginalne życzenia, doceniam i dziekuję. Pozdrawiam
:)
Witaj, ładny wiersz, musisz bardzo kochać.
Ja podobnie co wieczór czynię, jakoś mam po tm
spokojniejsze sumienie. pozdrawiam.
Dobrze jest przeczytać nie tuzinkowe myśli.Pozdrawiam
nietypowe życzenia ,pewnie spełnią swoja rolę i
uśmiech pojawi się na twarzy ,może to Madejowe loże
pomoże lub ...milosc :)ona potrafi najskuteczniej
wskrzeszać to co gaśnie...
jak na DK wstrząsający wiersz, hm a może się mylę
przecież kobieta zmienną jest :)