ZAMIERANIE
Nie mówisz już do mnie „Kotuś”
ja coraz rzadziej „Kochanie”
gdy nic nie zrobimy miła
do drzwi zapuka rozstanie.
Nie ma już dawnych iskier,
uczucie jakby zawodzi
lecz czy jesteśmy pewni,
że o to właśnie nam chodzi?
Nasze ognisko gaśnie
i to mnie bardzo smuci
nie chcesz do paleniska
miłości drew dorzucić.
autor
zdzisław
Dodano: 2013-04-29 09:56:08
Ten wiersz przeczytano 974 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
To smutne takie zamieranie, może to nie jednak
zamieranie, a przeistaczanie, miłość ma wiele oblicz,
nie warto przyzwyczajać się do jednego.
Pozdrawiam:)
Dobre refleksje!
Pozdrawiam serdecznie:)
Warto przemyśleć rady w komentarzach... Pozdrawiam
serdecznie.
Wszystko co niepielęgnowane odchodzi.
Pozdrawiam
Zdzisławie spróbuj na nowo rozpalić ognisko wspomnień
i może miłość swoje dorzuci...pozdrawiam:>)
Refleksyjnie.Pozdrawiam:)
Ogień trzeba podtrzymywać wspólnym wysiłkiem.
do podtrzymanie ogniatrzeba drwa
i tlenu, a ten jak widać zanika
Pozdrawiam serdecznie
Niestety, zaniedbany ogród umiera. Pozdrawiam.
Ładna refleksja.
no cóż, albo rozstanie, albo samemu trzeba wziąć
sprawy w swoje ręce. Warto. Pozdrawiam@
"nie chcesz do paleniska
miłości drew dorzucić" - warto dorzucić, bo można się
obudzić ale... sami. Dobry przekaz. Pozdrawiam