Zamknąłeś...
Zamknąłeś mnie w swych marzeniach
jak małą łódkę
falami otula ocean
Zamknąłeś mnie w swych pragnieniach
niczym oazę
na pustyni uczuć
Zamknąłeś mnie w swym pożądaniu
które narasta
z każdym dotykiem myśli
Zamknąłeś mnie
choć tak bardzo lubię wolność...
Komentarze (7)
Mądrość życiowa widze w twoich słowach kto z nas
lubi być zamknięty nawet zwierze musi czuć wolność
ptaszek w złotej klatce zducha tak samo jest z
miłością ,ładnie podoba mi się i oby taka była twoja
wolność.
Dibrze oddana niemoc decyzyjna - przerzucenie
odpowiedzialności za czyny, uczucia. (+)
Czy bez Twej akceptacji? Czy zmiana po latach do
nie poznania?
hmm...dobrowolna zgoda na miłość...z jej prawami ...a
także pragnienie miłości mimo tego, ze zabiera
wolność. Ciekawy wiersz ma w sobie to coś..
Miłość oddajemy swoja komuś, w sposób totalny i
bezgraniczny, a sami popadamy w pułapkę tej
miłości.Tak niestety bywa bardzo często.Madrością
życiową podparta treść wiersza
stając się całym światem dla innych gubimy czasem swój
własny świat...tak "odczytałam"Twój wiersz
Uwielbiamy przerzucać odpowiedzialność za nasze
uczucia i wybory. Świetnie to podałaś!