Zamknięta w miłości
gdybym mogła powiedzieć że cię kocham
na pewno byłbyś szczęśliwy bo
zawsze o tym marzyłeś
jak to pisałeś mi w wierszach
wiem że przy tobie świat nabierał kolorów
a
pocałunki były
pełne miłości i ciepła
nie wiem czemu uciekam
czego się boję
jakbym miała spaść ze spadochronu i
utonąć w morzu
nie mogę zamknąć pewnej historii
mimo że to nie ten wymarzony
nie chcę wymazać wspomnień
tylko nadal brnę ślepą drogą
może ty potrafisz to wszystko zmienić i
pomóż mi odnaleźć to co było kiedyś w nas
piękne
to co nas zbliżyło do siebie
a ja czułam się jak w niebie
Komentarze (11)
Jest duuużo lepiej :)
Co jeszcze należałoby dopracować, msz
- „świat nabierał barw
utkany barwą szczęścia” – nie sądzisz, że przegadałaś?
Przecież wystarczy: „wiem że przy tobie świat nabierał
barw”,
- pomysł ze spadochronem dobry, ale uściślij, co jest
podłożem lęku (spadochron się nie otworzy? Skaczesz
bez spadochronu wierząc, że ON Cię złapie, jak to w
miłości bywać powinno, a ON nawet nie wyciąga rąk?)
- „tylko nadal brnę w ślepą drogę”
„brnąć” to, wg Wikosłownika,
„idąc z trudem pokonywać jakiś teren )wodny, grząski,
piaszczysty);
być w niekorzystnej sytuacji, z której ciężko znaleźć
wyjście”
Jeśli użyłaś słowa „brnąć” w pierwszym znaczeniu, to
wtedy powinnaś napisać:
„tylko nadal brnę ślepą drogą” lub brnę drogą
prowadzącą donikąd.
- w pierwszym wersie zmieniłabym „ciebie” na cię,
- „i” z przedostatniego wersu przeniosłabym do
następnego, albo stworzyłabym dla tego spójnika
dodatkowy wers.
Pozdrawiam. Miłego :)
witam...treść wiersza jest przejmująca...ale ja nie
pomogę niestety kobietą jestem...pozdrawiam ciepło
Trudno znaleźć własną drogę, gdy się "chcę" nie godzi
z "mogę"! Pozdrawiam!
beorn; też fajnie podpowiada :):)
I taka krytyka mi się podoba. Zachęca do pisania a nie
zniechęca.:)
Zora o czywiście ma rację. Ale ja już bieżę z pomocą.
Zmieniasz tytuł. W tytule dajesz "Bym". I od razu nie
musisz zmieniać nic w pierwszej zwrotce.
W drugiej zwrotce po wyrazie "książce" dodajesz
"życia" i już masz w "książce życia", nawiązanie i do
życia i do książek, czyli punkt wspólny, o którym
wspominała Zora.
A w trzeciej zwrotce dajesz "bajek" w liczbie mnogiej.
I w ten sposób bez żadnych szczególnych zmian i
zabiegów wiersz uratowany.
Pozdrawiam. (+)
Temat wiersza dobry. Posłuchaj się Zory2, to
fachowiec.
:)
Zawsze mi się podoba jak Zora2 analizuje wiersze.
Udziela tak mądrych podpowiedzi. Na tym powinna
polegać krytyka, a nie na ośmieszaniu autora. Jak to
niektórzy robią.
Popatrz, proszę:
- pierwsza zwrotka – „bym”, „byłbyś”, „by” - w
pojedynkę lub przyczepione do innego wyrazu.
- „nie umiem zakończyć
pewnego etapu w książce” – nie rozumiem związku
„etapu” z „książką” (może o rozdział Ci chodziło?). Ja
bym nie mieszała książki z życiem, bo to zwykle
niekoniecznie przecinające się światy :)
- „tylko nadal w TO brnę” – pytam w CO?
- „brnę tak jakbym zamknęła się w sobie” – zamknęłaś
się, czy brniesz? co masz w środku siebie? I dlaczego
zamknięta „w środku siebie” „brniesz w to”?
- „nowy świat pełen baśni i bajki” (bajek?)
Przemyśl. Zajrzę :)
Pozdrawiam. Miłego :)
Ladnie:)
Ładny...ale tylko Ty możesz otworzyć bramę serca
swego.Pozdrawiam.
Ładny wiersz o miłości, która wciąż trwa, o nadziei...