Zamknięte okna...
Niewiele już pozostało przestrzeni
w której mogłabym bez przeszkód oddychać
świat miał kiedyś na lepsze się zmienić
zamiast znów w nowe zakręty popychać
czas ciąży wszystkim moim zegarom
w serca rytm łatwo odpływa nadzieja
zbieram strzępy tego co jeszcze zostało
przed myślami dawno okna zamknęłam...
Komentarze (3)
Brak jest przestrzeni, bo "zamkniete okna", moze
jednak nalezy je otworzyc, bedzie tez wiecej
powietrza?. Bardzo mi sie podoba wuesz. Pozdrawiam
jest "coś" w tym wierszu.jest taki prawdziwy, dobrze
się czyta.supr było by jeszcze gdyby budowa wiersza
była trochę inna.Nie taka szczeroka tylko kierowana
bardziej w dół.Ładnie:))
Piękny wiersz, jestem na tak.
tylko... w drugiej strofie "wciąż ciąży" daje zlepek
, ktory burzy harmonię i gubi rytm. Usuń po prostu
"wciąż". "w serca rytm łatwo" - w serrca rytmie
byłoby chyba lepiej... W następnym wersie usunąłbym
"jeszcze" , a w kolejnym "dawno" Poprawi się rytmika i
średniówka.