Z zamknietymi oczami..
Z zamkniętymi oczami
dotykałam twarzy palcami
pieściłam powieki zmrużone
muskałam usta spieczone
Dłońmi kręgi zataczalam
w ślad za nimi ustami całowałam
oczy zamknięte rozmarzone
błękit z zielenią złączone
Rysy palce zapamiętać chciały
w pamieci detale zapisywały
szept Anioła słyszałeś
w podzięce ze mnie ..... moze pokochałeś
...
carpe diem..
autor
Lwiczka
Dodano: 2008-02-08 20:05:27
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
aż mi sie w głowie włączyła piosenka "Uczę się ciebie
na pamięć, niecierpliwymi palcami, rozpaczliwie na
pamięć. Szeroko zamkniętymi oczami" fajne takie
skojarzenie wywołał we mnie Twój wiersz.
jeśli z takim mottem to na pewno można wszytko z
zamkniętymi oczami.Wtedy wiele spraw wyczuwa sie
duszą.
Bardzo ładny wiersz, niezwykle wymowny. Ciekawa
puenta. Interesująca gra słowna.