A W ZAMKU... (Z DUCHEM)

Często będąc nad morzem podziwiam(latem)jak dzieci z
przejętą minką budują swoje piaskowe zamczyska.Ja nie
podchodzę boję się bo nie wiem w którym
straszy.Pozdrawiam.

Krzysztofie - z wrażenia musiałam sobie zlać głowę
zimną wodą. Córa się śmiała, ale swojej polać nie
pozwoliła. Dziękuję, to bardzo miłe i też połechtało
to ego i dlatego ten lodowaty prysznic :)))))

ireczku - oryginalna interpretacja i wielce
prawdopodobna wśród piaskownicowców :)))))))

emcio - :)))) no co ty, przecież ty genialny
sześciolatek :))))) Moja łepetyna robi się siwa, to
muszę się na młodej podpierać :)))

cicha - też wole bez zdrobnień, ale nie zawsze się da
:)))

Dziękuje wszystkim za czas na czytanie i komentowanie.
Dobranoc :)

Pięknie - podoba mi się forma.
Zrozumiała treść, i bez zmiękczeń
które często pojawiają się w wierszach dla dzieci
(zgroza ).. ;)

ha ha ha! Przez chwilę poczułem się jakbym naprawdę
miał 6 lat.
Ale to nie fair!
Ja się męczę sam cholewcia, a wy we dwie piszecie, a
wiadomo - "co dwie głowy, to nie jedna":)))
hihihihihihi..
Pozdrawiam.

Oj, podejrzewam, że ten Tadzio zameldował w zamku
brunatnego ducha, co pachnie nie najlepiej.
Fajny wierszyk.

Cóż! Przeczytawszy ten wierszyk wcześniej na Waszej
stronie - miałem troch czasu, by się zastanowić nad
komentarzem;
na chwil bieżącą, są Panie najlepszymi, polskimi
bajkopisarkami jakie znam (a znam sporo ludzi pióra).

DoroteK, globus - serdecznie pozdrawiam :)

;-) ale fajnie, u Ciebie zawsze znajdzie się coś
wartego przeczytania :-)

Super - dzieci mają ubaw...+++
Pozdrawiam

Dziękuję Aniu, pozdrawiam :)

Bardzo fajny wiersz, dzieci mają nie tylko talent ale
i wyobraźnię:)
Pozdrawiam:)

Masz rację Oskarze :) przynajmniej nikt nie zniszczy
pracy Tadzia tak szybko :) Pozdrawiam serdecznie :)

Legendę pewnie Tadzio wymyślił, by do zamku nikt się
nie zbliżał. Sympatyczny wierszyk. Pozdrawiam.:)

Dziękuję wszystkim gościom za czytanie i pozostawione,
bardzo sympatyczne komentarze. Pozdrawiam :)

lekko na wesoło dla dzieci frajda
pozdrawiam