Zamykam oczy
Zamykam oczy
Fale ciepła przenikają skórę
Czuję dotyk wędrujący ukrytymi ścieżkami
Jakieś kwiaty rozkwitają
Gwiazdy błyszczą bardziej niż zwykle
Narasta namiętność…
Zamykam oczy
Usta szukają drogi do nieba
Gdzieś na karku śmiała pieszczota
Włosy drżą, myśli umykają
Powietrze przesycone napięciem.
Zamykam oczy
Uciekam i powracam
Zabieram siebie i składam jak w ofierze
Zbliżam się do nieskończoności
Czekam na spełnienie…
Komentarze (2)
Co za... taki... erotyk z bardzo szybką akcją. Tak to
nazwałam - bo czytał się... szybciutko, jednym tchem.
Dobry wiersz.
aż sama mam ochotę zamknąć oczy.. i ... niestety o
takich doznaniach mogę tylko pomarzyć moje powieki
nawet gdy odkrywają źrenice nie potrafią zagwarantować
mi takich odczuć... świetny wiersz gratuluję