Zamykam w pamięci
Dziękuję za komentarze. Przepraszam,że sama rzadko komentuję, ale wrócę. Muszę w ciszy przetrwać śmierć Mamy.
widzę jak obraz w tonacji sepii
zatrzymany nieruchomo w kadrze;
nie można cofnąć. ostatnia klatka
nieuchronny koniec - majestat smierci
magnetyczny dotyk twarzy i rąk
poraża chłodem. zamarło serce
oddech bezgłosnie stężał na ustach
utrwalony bezgraniczny spokój
Komentarze (13)
Troche sobie poczytalam...:)
dobry, trafny tytuł... wracaj, bogatsza o
doświadczenia życiowe, z których urodzisz jeszcze
piękniejsze wiersze; pozdrawiam, trzymaj się Zytuś :)
śmierc oczkuje na każdego dobrze ze nie znamy swojego
czasu...
śmierć jest w nas, żywych, po co się dublować?
Tylko wspomnienia zostają naruszone zębem czasu:)
Pozdrawiam serdecznie.
Aż boli. Ale dlaczego tak smutno? Proszę uśmechnij
się i zmień płytę albo włącz radio.
dobre ... ujęcie tematu.
pozostanie ,zdjęcia ,myśli i to co w sercu
...pozdrawiam
smierci nie da sie cofnac...Na szczescie pamiec
zatrzymuje nie tylko te smutne kadry ,ale tez
radosne...i to jest pocieszenie...
Bardzo spokojny koniec i tylko ci co żyją, a wspominać
będą to pamięć po nich pozostanie jeszcze żywa -
później tylko cisza - taki jest majestat śmierci -
Dobry...powodzenia
Tylko pamięć o zmarłych jest żywa i prawdziwa.
bezgraniczny spokój jak zaufanie Może to zabrzmi dla
Ciebie zdziwieniem ale wierzę w to, dosłownie że Ci co
odeszli wiedzą Obraz pożegnania Piękny ale smutek też
zatrzymany jak ten przystanek Cisza w wierszu
przejmująca jak modlitwa i ona trwa jak kochanie
braku najbliższej osoby Rozumiem i odczuwam Dobry
rozliczenie się z przeszłością i to smutną
przeszłością... ciekawy efekt dają kropki w środku
wersów
"A nadzieja znów wstąpi w nas, nieobecnych pojawią się
cienie..."