Zamyślenie...
Leżę i liczę gwiazdy na niebie.
Myślę nad ludźmi w wielkiej potrzebie.
O ludziach zmęczonych nadmiarem pracy.
Zabiegani,znerwicowani,
z sercem pełnym obawy,
o zwykłe człowiecze sprawy.
Schorowani, słaniający się na nogach,
odpoczywają w rozgrzebanych barłogach.
Smutny obraz współczesnego człowieka,
który na ratunek nie wiadomo skąd czeka.
Samotny, rozgoryczony, udręczony,
zapomniał, że nigdy nie jest sam,
bo tam wysoko, wysoko, wysoko
czuwa nad nami Stwórca i Pan.
Do Niego wyciągnij ręce i proś o
zmiłowanie,
a On prędzej, czy później odpowie na
nie.
Komentarze (15)
...było...
Jazkółko
Echinacea
Marku/Sotku/
Mario Polak(Maryla)
Ireneo
M.N.,
dziękuję bardzo
za odwiedziny, komentarze,
refleksje,życzenia
i pozdrowienia.
Jak miło Was widzieć,
tym bardziej, że jestem
po strasznym upadku,
w którym był zagrożenie życia.
Ledwo ciągnę za sobą nogi,
jeszcze boli.
Wam Kochani i Wszystkim
życzę dobrej niedzieli
i pozdrawiam Was serdecznie:)))
Warto być, warto żyć, bo życie,
to największy cud tego świata....!!!
W tym współczesnym wyściu życia nie trudno o irytację,
później wpadamy w głęboką frustrację, a wystarczy
pokladać w Bogu zaufanie i nic złego sie nie stanie,
bo Pan nasz jest dobry i miłosierny... Pozdrawiam Cię
Gabi serdecznie i życzę milutkiej soboty i niedzieli
:)
Dekadenckie, a czy tak apokaliptycznoeie jest? Prędzej
czy później odpowie...Hiob był jeden. Boga bym do
ludzkich spraw nie mieszał gdyż nie da się wtedy nie
przywołać szataństwa:)
miało być "wiersz"
Przepraszam
Refleksyjny wierz
Pozdrawiam serdecznie :)
Skłaniasz do refleksji nad ludzkim losem,który
niestety nie jest łaskawy.
Nie widząc, nie zastanawiamy się nad owym ludzkim
cierpieniem i dramatami,które dotyczą znacznej grupy
społeczeństwa.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam Gabi:)
Marek
Mocna refleksja... Pozdrawiam:)
Myślę, że ci schorowani, cierpiący, w potrzebie raczej
przypominają sobie o Bogu, o którym zapominali, gdy
byli zdrowi i w pełni sił... A w wierszu zaduma warta
zatrzymania. Pozdrawiam :)
Wszystkim odwiedzającym i czytającym
pięknie dziękuję:
Kazimierzu
Waldku
Grażynko
Mgiełko
Mily.
Życzę dobrej, spokojnej nocy.
Pozdrawiam serdecznie:)
Takie czasy, że ludzie nie uznają Boga to i o pomoc
nie proszą.
Pozdrawiam Gabi.
Piękny przekaz wiersz zatrzymuje. Spokojnej nocy :)
To prawda, że wiele osób jest samotnych, schorowanych,
czy z problemami. Cóż, wiara dodaje sił,
warto do Niego się zwrócić, lecz czy zawsze wysłucha?
Nie jestem tego taka pewna, ale może tak jak piszesz
prędzej czy później tak, choć msz nie zawsze, wiele
jest ofiar choćby, głodu czy wojen i to wśród dzieci,
również osieroconych a On jakoś mało /msz/ mało
reaguje i to jest bardzo smutne...
Pozdrawiam Gabi, wiersz można rzec że ku pokrzepieniu,
zatem oczywiście na tak :)
tylko człowiek słabej wiary może tak pomyśleć ...
Bardzo dobry wiersz i przesłanie, pozdrawiam ciepło.