Zanim...
Spotkany przechodzień..
zapachy i dźwięki,
szept upartej myśli,
sen..
wciąż ten jedyny,
noc,
co blaskiem gwiazd tysiącem świeci.
- zapisuję skrzętnie co dzień
do mojej pamięci..
..przyglądam się ptakom..
strzępki marnych marzeń
rozmywanych w blasku
oddechem pragnienia
- tyle mi potrzeba..
barwić skrzydła motylom,
drżeć,
by z wiatrem tęsknot
nie została nigdy
wśród pól rozwiewana
utęskniona miłość..
wszystko po to,
by zachować w sercu wszystko
nim zapadnę w nicość...
autor
KRYLA
Dodano: 2008-07-03 11:09:48
Ten wiersz przeczytano 1444 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Juz nie raz pisałam, żę lubie czytać Twoje wiersze
choć czasem trudniejsze czytam raz jeszcze .
Najważniejsze że są piękne jak ten i najważniejsze że
jest w nim nadzieja. Piękne lekkie pióro, super
"warsztat" i tyle !
Jak najwięcej zapamiętać: barwy ,wspomnienia marzenia
i nadzieje tylko w taki sposób przezywa się
intensywnie życie ... ładnie ujęte myśli
Sadzę, że wiersz jest z tej półki ambitniejszych.
Dorze i zrozumiale poprowadzone mysli w całej treści
wiersza. Osobiscie jestem pod wrazeniem, niebanalności
tematu .Brawo.
Nie zapadniesz w nicość
Bo to niemożliwe
Kiedy piszesz wiersze
To w nich się ukryjesz
trudny wiersz, trzeba się nad nim zastanowić. Mimo to
urzekłaś mnie pierwszymi wersami, ona są takie
melodyjne i świetnie skomponowana. Brawo, moje
uznanie.