Zanim odejdę...
"Wystarczająco dużo czasu" nie dla wszystkich oznacza to samo.
zanim odejdę tak już na zawsze
przez świetlną bramę nieodwracalnie
chcę jeszcze kilka spraw ziemskich
zakończyć
by nie ciążyły mi swym balastem
sekretne myśli pora wyjawić
niech niedomówień nie ciągną się strugą
niech dopowiedzą urwane słowa
zawisłe w próżni na bardzo długo
zrobię to wszystko co odłożyłeś
na półkę kiedyś nieokreślone
bo czas dla ciebie wystarczający
dla mnie popłynął w odwrotną stronę
wartość posiada zwyczajne teraz
widziane z perspektywy końca
nie odłożona na później chwila
ważniejsza bo nieprzemijająca
Komentarze (1)
Wiersz ciekawy ale ma momenty gzie rwie sie rytm ,
mała poprawka sprawi że będzie ok.W pierwszej zwrotce,
trzecia linijka usuń ,,ziemskich''[sens zachowasz].W
drugiej zwrotce, druga linijka usuń ,,się''[zdanie
będzie dalej poprawne]Czwarta zwrota, zamiast ,,z
perspektywy'' daj na przykład,,jakoś dziwnie''[poglebi
patrzenie wstecz, i uwydatni myśl]Napisz sobie na
bródno, przeczytaj i jeśli uznasz że czyta sie dobrze
to wnieś poprawki .Jesli nie ,przepraszam z góry za
moje slowa Cześć.