Zanim odejdę
Siwe,cienkie włosy
związałam
w niby kok
zdrętwiałe palce
tym razem pozwoliły
do góry się wziąć
może nieposłuszne kolana
pozwolą dzisiaj
wstać
i zobaczę szklany
zaczątek
kolejnego dnia
z wrogiem
pod jednym dachem
w cztery oczy
choć odwracałam twarz...
autor
Herbaciana Róża
Dodano: 2010-03-17 12:40:55
Ten wiersz przeczytano 639 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Mimo wszystko życie jest piękne i warto łapać chwile
szczęścia i cieszyć się nim...pozdrawiam :)
samo życie ,okres starzenie rzadko kogo minie,jedno
wiem włosy będę nosić krótkie ,albo zgolę na glacę i
kupię sztuczne,ważne aby dożyć spokojnej starości ;)
Starość każdemu jest przypisana. Przyjdzie wieczorem a
może z rana...
....i zobaczę szklany
zaczątek
kolejnego dnia
......bardzo subtelnie ..i ciepło piszesz o czasie
każdemu przeznaczonym...pozdrawiam...
Jak widzę kobietę z siwymi włosami, myślę sobie jaka
ona jest piękna, prawdziwa, naturalna, nie odwracaj
twarzy :)
Starość nie radość, młodość nie wieczność,
pozdrawiam:)
...szklany początek dnia ...ale serce masz ciepłe
ogrzane marzeniami..i dobrocią ..pozdrawiam..
starość samotna jest koszmarna przy bliskich jest
milej pozdrawiam
współczuję Ci Babciu......ja też kiedyś będę taki
stary....wiem, masz 74 lata....wiem, 74 : 2 .