Zapach akacji
Zarzuciłam szal
na ramiona,
wyszłam przed dom
usiadłam na schodach.
Zapach akacji
pobudzał moje zmysły
jak kieliszek
wypitej brandy.
Dochodziła północ,
gdy usłyszałam kroki,
o czym myślisz?- Zapytałeś
i objąłeś ramieniem.
Podniosłeś sweter
całując na przemian,
to jedną, to drugą pierś
szepcząc- kocham cię i pragnę.
Nagle wyrwał mnie
z zadumy kos,
który swym śpiewem
oznajmił, że już świt...
autor
saba
Dodano: 2014-06-08 20:42:01
Ten wiersz przeczytano 1903 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (59)
Ładnie
A gdzie wiersz ?
przepiękny, niepowtarzalny i bardzo pobudzający zmysły
:)
Šliczny rozmarzony wiersz:) Pozdrawiam cię Sabo
serdecznie.
pozdrawiam serdecznie Sabino:)
Pięknie rozmarzony wiersz.
Szkoda tylko, że kos przerwał
marzenia. Pozdrawiam cieplutko.
Zapachniało w twym wierszu miłością i
świtaniem,pozdrawiam .
Wiele z nas jest takimi marzycielkami. I przyjemnie do
przeczytania i wyobrażenia to opisałaś. Pierwsza
zwrotka - opis sytuacji - która z nas tak nie wyszła
przed dom... Pozdrawiam:)
:))))))))))) Uf jak gorąco:)
...pragnienie spełnienia, pragnienie szalonych
namiętnych chwil, rozkosz uniesień.Piękny rozmarzony
"motyl".Śliczna tęsknota, piękne czerwone
myśli.Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
:))))
Wszystkim Wam Kochani dziękuję za wizytę i Komentarze.
Życzę miłej nocy
Że też często po pięknych chwilach trzeba się
obudzić;)
Wiersz może się podobać,powiem taki kobiecy,z jednej
strony marzenia a potem sen i zapach akacji,a tak na
serio długi był to sen dopiero kos obudził.
"oznajmił, że już świta..." na język mi wpadło-
oznajmił że już świt a to cios...