Zapach poranka.
Zapach poranka niepowtarzalny
ziemia kuszona promieniami.
Glos kukulki zmieszany z trelem rudzika
cienko i glosno krzyczace skowronki
oraz Warta ciemna i szybko rwaca.
Wraz z wschodzacym sloncem
wracaja wspomnienia tego miejsca.
gdzie poranne kumkanie zab
dochodzace znad stawu na Bloniu.
Cichy plusk ryb w rozlewisku
buczenie dudka gdzies w krzakach.
Chodzace wolno dzikie kaczki
po szczycie niewysokiego walu.
Do tej muzyki dostroil sie dzieciol
obstukujac drzewo ploszac korniki:
I glosy ludzi spacerujacych przy lesie
tak bardzo teraz tego brakuje.
Tutaj cicho i smutno brak przestrzeni
pozamykana ceglami budynkow
pozaslaniana rozlorzystymi platanami.
Tesknie stuka serce za wolnoscia.
Jedyna rzeka to ulica szeroka
zamiast znajomych glosow
szum opon i halas klaksonow
a slonce blade jak moja twarz
Komentarze (3)
"Tęsknie stuka serce za wolnością" och, ja też czasem
tak tęsknię
ładny ...dzięki wierszowi można poznać ptactwo...i tą
rzeczywistość ...pozdrawiam ciepło
dla mnie dobry wiersz, ale czytanie jak po grudzie:(
nie masz polskiej czcionki?tu
popr....niewysokiego.Pozdrawiam