zapachem
świtem rozbielonym
jesień idzie
lasu szeptem wśród wrzosów
mgłą nad polem
szelestem liści rdzawym
nieba zaczarowaniem
w kroplach deszczu
słońcem w mimozach śpiącym
rozmarzeniem
autor
zuza n
Dodano: 2019-09-06 22:18:04
Ten wiersz przeczytano 1140 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
zapachy przyrody czasem przyprawiają nas o zawrót
głowy :)+
...już pachnie :)
Mmmm, ślicznie.
uwielbiam wracać do twoich miniatur Zuziu
Sweet :)
W takim wydaniu niech przychodzi:)pozdrawiam+
Sensualnie. Miłego dnia:)
Rdzawy szelest. Piękna metafora.
Z przyjemnością Zuzanno przeczytałem. :)
Ślę moc jesiennych serdeczności.
Kto umie patrzeć tak jak Ty- wszystko to zobaczy i
zachwyci się.
Zapachniało cudownym romantyzmem.Piękny rozmarzony
"motyl".Aż się serce raduje.Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
Piękny wiersz. Na zapachy są cudowne często pobudzają
zmysły.
Ładna miniatura jesienna.