zapachowa świeczka
nasza miłość była jak
zapachowa świeczka
a płomień gorącym
uczuciem pożądania...
niewinne spojrzenie
zapaliło biały knot
który jako wnętrze
chłonął ognia warg...
tliła liliowym smakiem
bez żadnych ugaśnień
gdyż wiatr czy deszcz
nie osłabił iskry jaśnień...
pachniała szczęściem
wiernych kochanków
a po wypaleniu to cisza
zakwitła wicią w sercu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.