Zapachy
Nie tylko naturalne piękno
przyroda w pełnym znaczeniu
Woń
szczególnego przeznaczenia
jako sygnał złych duchów
Cieszą lub złość niosą
niezależne od woli
Diametralnie i skutecznie
sygnał dają że idzie
że zaboli
Że najchętniej ciebie widzą
w swych szeregach z mokrą głową
A źródło wciąż bije krystaliczną
czystość
wody
życia wnikają w przestrzenie stworzone
ziemia tańczy spokojnie mimo że
jest
mocno człowiekiem
zanieczyszczona
Uwaga członkowie Stowarzyszenia Art-SZANSA! W dniach 8-11.XI. nie będzie dostępu do banku, w którym mamy konto. Proszę w tym czasie nie robić przelewów.
Komentarze (55)
mariat, pięknie, mądre przesłanie, pozdrawiam ciepło.
Bardzo mądrze z refleksją nad poważnym problemem,
który człowiek sam sobie stwarza na własne
życzenie...pozdrawiam Marysiu z podobaniem :)
Piękne przyrodnicze wiersz.
"A źródło wciąż bije krystaliczną czystość
wody
życia wnikają w przestrzenie stworzone" mariat czysta
poezja. Palce lizać. Musze się wgryźć mocno w ten
wiersz, jednak ten fragment to takie zaproszenie,
któremu doprawdy trudno się oprzeć. Pozdrawiam
Bardzo ciekawy przekaz i zawsze na czasie,pozdrawiam
Marysiu cieplutko :)
Ekologicznie i mądrze wierszem słowa płyną. :)
Dobry wiersz, można rzec ekologiczny, tak to prawda,
że ziemia jest niszczona przez człowieka pod każdym
względem, niszczone są wody, lasy, gleba, powietrze, a
to wszystko wpływa na żyjące na niej stworzenia, czyli
po prostu podcinamy gałąź na której siedzimy, aż w
końcu to się na nas może bardzo zemścić, już to się
dzieje, niestety, brakuje tlenu, może zabraknąć
pszczół/pestycydy/, morza wyrzucają zatrute ryby...
Wiersz do zastanowienia.
Pozdrawiam.
..co byśmy bez tych zapachów
Witaj Marysiu:)
Mam nadzieję,że ziemia jakoś sobie poradzi z nami:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dobra refleksja poruszająca istotny problem
współczesnego świata.
Warto się nad owym przekazem i swoim postępowaniem
zastanowić.
Pozdrawiam.
Marek
Marysiu jutro odpiszę. Ostatnio nie wchodziłam na
pocztę :(
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
mmily - to już wszyscy się ucieszą, a niedługo (lada
dzien po niedzieli roześlę emaile z widomością
szczegółową.
I przyjdzie człowiekowi kiedyś za to zapłacić...chyba
szybko.
Co do spotkania w Wa-wie to jest szansa bo mi bliżej
niż nad morze.
Pozdrawiam Marysiu :)
Kiedyś napisałam wiersz pt. "Apel w sprawie natury".
Pozdrawiam :)
Zaboli tak, że zastanawiam się, czy nie
uświadamiać/namawiać własne dzieci, by może nie
decydowały się na przysporzenie mi kiedyś wnuczków
skazując je na życie planety, która z dnia na dzień
coraz więcej umiera...