Zapachy jesieni
Ciepła mgła jesienna, jak oddech
człowieka
otuliła ziemię. Kropelkami ścieka
na spragnioną glebę, co płody oddała.
- Brak mi odpoczynku - woła drżąca cała.
W ogródku przy domach kwitną georginie,
zaraz za stodołą dojrzewają dynie.
Bydło na pastwiskach resztki traw
dojada.
Przy wodzie, na rzece białych gęsi
stada.
Na polach wykopki, dymią się ogniska,
dzieciaki zbierają nać na kartofliskach
i pieką ziemniaki. Zapach i uciechy
echem poleciały aż pod wiejskie
strzechy.
Ozime już wzeszły, jak wiosenna trawa.
Rolnik sprzątnął z pola, bo wnet pora
łzawa,
sprowadzi na ziemię jesienną szarugę.
Nadchodzą deszczowe, chłodne noce
długie.
Komentarze (69)
Z przyjemnością oddałam głos
piękny, ciepły wiersz:) pozdrówka
:) pozdrawiam i głos zostawiam :) +++
Ślicznie
Tam u was jesienie podobne do naszych
i te kartofliska za stodołą, i pieczone ziemniaki...
Tam u was jesienie podobne do naszych
i te kartofliska za stodołą, i pieczone ziemniaki...
Tam u was jesienie podobne do naszych
i te kartofliska za stodołą, i pieczone ziemniaki...
Piekny wiersz, taka lubie jesien i bardzo za nia
tesknie. pozdrawiam.
piękna jesień spod Twego pióra
Pozdrawiam serdecznie
Trzymaj się ciepło podczas chłodnych dni Bronisławo.
Z przyjemnością patrzyłem oczami duszy na namalowany
przez Ciebie obraz jesieni. :)
Piękny obrazek namalowałaś słowem, Broniu.
Pozdrawiam:)
pięknie o jesieni
Ślicznie obrazowo... moc pozdrowień
zapachniały mi Twoje pieczone w ognisku ziemniaki.
pozdrawiam serdecznie. :):)
Ziuka zrobiła mi film do ostatniego wiersza. zapraszam
serdecznie :):)
Piękny obrazek jesienny Broniu, ale teraz już bardzo
rzadko spotykany...
Pozdrawiam serdecznie :)