Zapachy jesieni
Ciepła mgła jesienna, jak oddech
człowieka
otuliła ziemię. Kropelkami ścieka
na spragnioną glebę, co płody oddała.
- Brak mi odpoczynku - woła drżąca cała.
W ogródku przy domach kwitną georginie,
zaraz za stodołą dojrzewają dynie.
Bydło na pastwiskach resztki traw
dojada.
Przy wodzie, na rzece białych gęsi
stada.
Na polach wykopki, dymią się ogniska,
dzieciaki zbierają nać na kartofliskach
i pieką ziemniaki. Zapach i uciechy
echem poleciały aż pod wiejskie
strzechy.
Ozime już wzeszły, jak wiosenna trawa.
Rolnik sprzątnął z pola, bo wnet pora
łzawa,
sprowadzi na ziemię jesienną szarugę.
Nadchodzą deszczowe, chłodne noce
długie.
Komentarze (69)
Piękny, nostalgiczny pejzaż.
Dzieci w porze wykopków chyba nie chodziły do szkoły,
tak przynajmniej ja znam z opowieści, aż "zrobiło się"
w polu.
Piękny wiersz. Bardzo nostalgiczny i niestety już
nieprawdziwy obraz jesiennych zapachów. Żeby był
prawdziwy trzeba by coś dodać. Na przykład tak:
Sąsiad po nawozach worki w piecu spala,
Gęsty dym oddychać prawie nie pozwala,
A jak skończy palić, uderza do głowy
Ciężki smród gnijących buraków cukrowych.
Serdecznie dzikuj za miee komentarze dla dodzio,
Wojtasek W, krzychno, (OLA), AMOR ! 1988, filutek 82.
Magiczny świat, który zmienia się z każdym rokiem.
Można go zatrzymać tylko w pamięci i w wierszach.
Pozdrawiam.
Przepiękny ten przyrodniczy wiersz pozdrawiam;)
Przepiękne te zapachy jesieni?
Broniu, siedzę i czytam Twój wiersz, aż chce się
powiedzieć, żeby wróciły te czasy, które tak
przepięknie opisujesz w wierszu:)
Już chyba nie ma takich wsi, choć mogę się mylić, lecz
Twój obraz jest wart przypomnienia:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Witaj Broniu:)
ja tam się latem nie znudziłem ale jak będzie jesień
to też dobrze:)
Myślę,że w 17 wersie to "trawa":)
Pozdrawiam serdecznie:)
namalowałaś wspaniały obraz jesiennej aury, wiersz
czyta się wyśmienicie, bardzo bardzo na tak.Pozdrawiam
Broniu.
Prawda
Pozdrawiam
Dziękuje pięknie za komentarze dla mily, Bordoblues,
Lila Teresa. Zycze miłego dnia.
To lato tak mi dało w kość że z przyjemnością powitam
jesień, też będą piękne dni,ładnie :)
zapachniało jesienią, najbardziej pieczonymi
ziemniakami.
pozdrawiam serdecznie :)
Podoba mi się takie obrazowanie.
Pozdrawiam :)
Dziękuję Najko i pozdrawiam.
Jesień pełną parą w wierszu i w
rzeczywistości...Pozdrawiam Bronisławo.