zapalę świeczkę tęsknoty
kolejny dzień bez ciebie
zmrok zamyka wypatrujące oczy
którą to już noc
siedzę w fotelu
czekam
zapomniałam spać
nie zamykam okna
zabłąkana ćma wpadnie
trzepotaniem skrzydeł
zakłóci zadumę
zapalam następną świeczkę
i czuję tamtą jesień
w jej migotaniu
odnajduję mgliste wspomnienia
a ona zwodniczo faluje
nabiera kształtu
twojej twarzy
wołasz mnie
diabolicznym uśmiechem
chcę cię dotknąć
zatrzymać fatamorganę
ale płomień przygasa
piję kolejną herbatę
nie usnę
zatrzymam na następny dzień
ten diabelski uśmiech
aby o zmroku
znowu zapalić świecę
o zapachu tęsknoty...
Komentarze (15)
nie wiedziałam że jest taka świeczka
piękna metafora i wiersz śliczny
pozdrawiam
wspomnienia zatrzymane w blasku świecy - refleksyjny
pozdrawiam
bardzo ładny, smutny.
;))
poprawiłam Madziu i wykresliłam ten wers ! dziekuję
Wielka tęsknota wyziera z każdego wersu
tylko jedno miejsce jest mało wyraziste
czekam na kogo
Pozdrawiam ciepło.
dziekuje za miłe słowa!!!
jadę dzisiaj do Karwi ,może szum morza uspokoi moje
serce !
do następnego smutnego wierszydła !!
Podoba się:)
Zabrzmiało to jak miłość na śmierć i
życie...Wiersz,tekst bardzo osobisty.Oddaje Twój stan
ducha.
Alicjo pozdrawiam Cię serdecznie:-))
pięknie:) pozdrawiam Alu
https://www.youtube.com/watch?v=X_Ufi6hVE7k
Wiele osób zapala takie świeczki.
Podoba się. Zwłaszcza: "znowu zapalić świecę o zapachu
tęsknoty..."
Czytelne tęsknota. Gdyby wiersz był mój
zrezygnowałabym z "na kogo" i dodała "z" "z
diabolcznym uśmiechem".
Myślę, że przydałyby się spacje między niektórymi
wersami np po "czekam", "zadumę", "wspomnienia",
"uśmiechem" i "herbatę", albo zmiana zapisu(dla
większej przejrzystości)
Wiadomo, że to opinia czytelniczki, a nie eksperta.
Miłego dnia.
Ech, ta milosc:)
Pozdrawiam, Alicjo :)