Zapamiętać Twój zapach.
Prosz eo przeczytanie tego niby wiersza I pozostawienie komentazra, nawet dla mnie bolesnego.
Zapamiętać Twój zapach
Po spełnionej Miłości,
Wtedy, gdy ogarnia
Ogólna nostalgia
Oraz rozdrażnienie.
Miłość…
Widzę ją tak jak Ciebie
W swych oczach.
I w sumie każdego dnia
Cię wypatruję.
Ja po prostu kocham Cię,
Chociaż w sumie tak błaho to brzmi.
Już tak dawno temu
Otworzyłem Ci swego serca drzwi.
W noce nie przespane tak wiele
We mnie łez
A ja pragnę na zawsze,
Po tym wszystkim…
Zapamiętać Twój zapach.
Czasem tak bywa,
Że pewnego dnia
Mijamy się bez słowa
Zupełnie tak…, jak dwoje,
Zupełnie obcych sobie ludzi.
I jakoś tak zamyśleni tym milczeniem
Chociaż jesteś… to tak naprawdę
Cię nie ma!!!
Tyś królowa Miłości nauk.
Proszę popatrz sercem
I poczuj me palce muskające ciepłem.
Czasem bez dotyku…
Serce zawarte w Miłości.
………………&
#8230;……………
Jeden dzień nieporozumienia zniszczył
wszystko
I pozostaje tylko błagalny krzyk ludzkiego
serca.
Teraz pozostaje tylko czekanie na jesień
życia,
Może wówczas Cię spotkam.
Każdy kolejny dzień,
Każda kolejna noc
Niosą w sobie naszych myśli rozłączenie,
Powiedz mi proszę tak szczerze,
Co teraz czytając to czujesz?
Po dniu, po miesięcy,
Po roku, po całym pokoleniu…
I jak tutaj można ze spokojem
Na duszy
Patrzeć na rozdarte ludzki serca.
Zapamiętać Twój zapach
Tylko tyle
I nic więcej.
Mi w tym momencie pozostaje!!!
W nocy…, w ciszy…,
W jej milczeniu…,
Z utęsknieniem przebywam.
W tym wszystkim ma dusza jest
Tak bardzo uśpiona.
Czy to pada deszcz,
Czy to wieje wiatr?
Ja nadal pamiętam Twój zapach!!!
………………&
#8230;………….
Szept głośny i smak wyraźny!!!
Zapamiętać Twój zapach
Tyle i tylko tyle
I po, co ja tutaj wypisuje
Bele, jakie…melodie.
………………&
#8230;………..
Jeśli trzeba to rzucę duszą,
Rzucę sercem
By odzyskać sens dalszego istnienia.
Rzucę okiem i dostrzegę okiem!!!
Jak Ty ma ukochana
Z tym kimś…
A tym chłopem
Pozostawiasz mi tylko…
Zapamiętany zapach twego ciała!!!
Słoneczko świeciło niegdyś powiedziałaś
Ja się zaśmiałem
A teraz do tego dojrzałem
I stwierdzam istotnie…,
Że świeciło
I nie stety się zgasiło.
Zgasiło się to,
Co nas zakochanych
Jeszcze nie dawno po tym świecie nosiło.
Byłaś akurat Ty…
I nikt inny
A jednak pomimo tego
To wszystko się skończyło,
Pewnie to była niedopasowana Miłość.
Kochaliśmy…,
A że nie do koca siebie nawzajem
Tym razem mówię ukochana o Tobie.
Smak Miłości
Z czasem przeszedł mi koło nosa
A to, co niegdyś było my, szczęściem,
Wielką mą pustką się stało
I do tej chwili się nie odzyskało
Tak jak mego ponownego zaufania nie
otrzymało.
Z Tobą jest me serce
A ja mimo wszystko
Jednak mam w sobie odrobine,
Co ja mówię
Pełno… dla Ciebie radości i
Miłości.
Dla Ciebie… ukochana ma me serce
I tak po kres jego bicia.
Dzień dobry
Sam z rana budzę się
I uśmiecham się do wszystkich
Nawet tych mniej przyjemnych wspomnień.
A Ty najpiękniejsza na tym świecie
Niech już wszyscy wiedza, w jakiej ja
Zakochałem się kobiecie.
Trudna Miłość,
Ale za to nie trudno
Zapamiętać Twój zapach,
Zapach twego ciała
Jest on tak wspaniały…!!!
Gdzieś, kiedyś znikły pocałunki
Takie…, nie stety
Trudne jest Miłości oblicze.
Miłość… odeszła,
Zmieniła oblicze
I pozostało prawie, że martwe
wspomnienie.
Jednak Miłość…
Tak jak Ty… zimna egoistka
Pozostawiła mi niepisane
zapamiętanie…!!!
Zapamiętanie zapachu
Twego…ciała!!!
Przez te wspomnienia i me marzenia
Stworzyłem wspaniały i pachnący ogród
Wspomnień i marzeń,
Wcale w mej głowie nieurojony!!!
Kwitną różne
Raz kolczaste, raz czerwona
A raz takie i takie
Mowa o kwiatach…
Są tez inne..., jest ich bardzo wiele.
To i bardzo wiele… prawie każdy
wie,
A mnie w sumie nie wiele brakuje
By ani koloru ani dźwięku
Nie móc zobaczyć i usłyszeć.
A wszystko, dlatego,
Że ja trochę gorzej widzę i słyszę
A w dodatku jestem
Zdezorientowany przez owy zapach…,
Owej, nadzwyczaj pięknej i nieznajomej.
Ja kiedyś w Ciebie niczym w sidła
Wplątałem się i wręcz utopiłem się w
Tobie.
A teraz…
Nie stety oddycham bez Ciebie…,
Żyję bez Ciebie…
Nie stety ten mój sen szybko się
skończył
I śmiech też się skończył
Zrozumieć Miłość to nawet nie da rady
Jakiś wielki i niepowtarzalny
myśliciel!!!
Zapamiętać Twój zapach
Nawet ten spod pach
Rach…, ciach…,
I już pamiętam.
Oczywiście, jeśli zajdzie taka
potrzeba!!!
Widziałem jak krople deszczu
Zmywały Twój cień z ulicy
Jednak póki, co nie zmyły
Z mej pamięci i wyobraźni
Zapachu Tego ciała,
Gdyż w nieoficjalny sposób
Tyś…, mu dała do zrozumienia
Bym ja… tutaj obecny
Na zawsze zapamiętał Twój zapach!!!
W mym oku sopel lodu
Tak bardzo jego temperatura
Jest niezmierzona
A Ty… ma ukochana…
Tuż obok mnie Cię… nie ma!!!
Zapamiętać Twój zapach
To nie sztuka,
Sztuka to moje wielka trwoga,
Sztuka, to pokonać moją,
Domniemaną, wielką trwogę,
Która domniemam,
Że zamieszkała w mym domniemanym sercu.
Kto nie zaznał tak jak niegdyś uczucia tak
wspaniałego
Dziś już tylko może domniemać!!!
Zapamiętałem Twój zapach
Już w pierwszym momencie,
Gdy usiadłem koło Ciebie.
A usiadłem tak bardzo blisko
Ja tak bardzo lubię… również
Ciebie!!!
Moja ręka drżała
Twoja gdzieś szperała.
Twoje włosy na wietrze
Tak bardzo zwiewne
Ty się uśmiechasz mówisz mi,
Że jest Ci dobrze
A ja Tobą się upajam,
Ja Tobą się inhaluję
I Twój zapach na zawsze zapamiętuję.
Stara i nowa prawda
Jest taka,
Że przeżywane, owe chwile
Tak naprawdę i na serio
Nigdy nie były prawdziwe!!!
Kto teraz i najlepiej w tym momencie
Zrozumie mą filozofie,
A przynajmniej filozofie tego wiersza
Niech zostawi pod nim swój komentarz.
I proszę niech doczyta do samego koca
Póki, co sam nie wiem… kiedy on
nastanie.
Póki, co odeszła pewna beznadziejność
I to chyba raz na zawsze!!!
Zapach róż i zapach Twój
Na zawsze będzie mój
I mam nadzieję, że tak pozostanie.
Pozostaną dwa słowa
A my będziemy pisać wciąż dalej
I dalsze swe losy pozostawimy bez
tytułu.
Zapamiętać Twój zapach
Taki jest tytuł tego, mego,
Arcy pewnie nudnego wywodu.
Wiele trzeba zachodu
By bez głodu i bez posiłku dobrnąć do
końca.
A wydaje mi się,
Że do końca w tymże wywodzie już powoli
dobrnę
I jeszcze przed całkowitym zachodem słońca
Jest godzina szesnasta minut trzy
obecnie
Ja mam zamiar zostawić Ciebie, sobie na
deser
A póki, co skupić się na zapamiętanym
Przez me zmysły Twym zapachu.
I chociaż przez chwil kilka, chociaż tylko
w zmysłach
To i tak będziesz tak zwanie…
moja!!!
Ja teraz nie potrafię się powstrzymać
By Ci nie powiedzieć
Co ze mną będzie się, bez Ciebie dziać.
I by Ci nie opowiedzieć o mojej wielkiej
Miłości do Ciebie,
Gdyż Ty jesteś mym jednym, jedynym i
największym marzeniem!!!
Pamiętam zapach Twego ciała,
Byłaś niegdyś cała naga
Upuszczę teraz pewną łzę
I będę sznur pereł ku Tobie nieść.
Teraz nawlekając koraliki myśli
Proszę zgódź się i zostań ponownie
Moją różą, kwiatem mojego istnienia.
Pamiętam zapach tego ciała
I wybaczam Ci, gdyż Ty… byłaś
winna!!!
Byłaś winna,
Gdyż byłaś nie, co inna.
Teraz trwając na granicy dwóch smutków,
Na granicy i bez czasu,
W świecie dziwnych skutków wyznaję Ci
Miłość.
Zapamiętałem zapach twego ciała
I może kiedyś na tej podstawie,
Czy Ty… ma ukochana
Będziesz tego chciała,
Czy też nie będziesz chciała
To ja napiszę książkę o nas dwoje,
W których będą opisane dziwne nastroje.
Przez Ciebie…póki, co nie jest jak w
Niebie
A może kiedyś będzie… i będziesz
Ty!!!
Zapach Twój pamiętam
Jednak jeszcze, chociaż raz chcę go
poczuć,
Jeszcze, chociaż raz chcę Cię przytulić,
Chcę Cię mieć, chcę Cię kochać
I ze szczęścia wesoło szlochać.
Zapamiętać Twój zapach
To Rach…, ciach…
A ja chcę Cię znów pocałować.
Teraz udaję się bardzo wysoko nad
przepaść,
Bo morze stad, sterze góry dosięgnę
chmury,
Wiem, że Ty tam sobie sama, samotna wesoło
krążysz.
Dlaczego? Podejdź proszę bliżej,
Zamknij za sobą drzwi i mi to wytłumacz.
Co? Inna Miłość!!!
Ty mój aniołku,
Ty ma ukochana
Nie jesteś już mi oddana!!!
A ja zapamiętałem Twój zapach
I zachowuję się niczym erotoman.
A dobrze wiesz, że do erotomana mi wiele
brakuje,
Tylko Ty… mnie w bez pruderyjny
sposób zmuszasz.
Jestem rozdarty i rozpadło się moje
życie,
Moje serce obolałe i ma dusza spragniona
Ciągle sobie w umyślę przywołuje i
wwąchuje,
Wącha, wciąga Twój rozgrzany, spocony po
chwili Miłości zapach.
Przez Ciebie rozpadło się nic, co me
uczucie
Niegdyś takie stałe…
I skończył się pewien okres w mym życiu.
Ty mnie niegdyś niczym anioł dopadłaś bez
pruderyjnie
A teraz ja tylko zapamiętuję Twój zapach
I nie stety Cię nie widuję.
Obsesja przez Ciebie mnie tak bardzo
ogarnia.
A kiedyś niczym Miłość do mnie
przyszłaś.
Te nasze zaledwie może kilkanaście
spotkań
Na stałe weszło mi do serca
Jestem tak bardzo chory z Miłości
I szkoda, że nam tuż koło nosa kolejny
dzień przeleciał.
Me marzenie to pragnienie,
Pragnienie móc pragnąć Ciebie
I nie tylko w sexie, ale i w v całym życiu
Było nam razem, jakby w Niebie!!!
Jak na razie zapach Twój zapamiętałe.
Zapamiętałem też wspólny spacer
Brzegiem plaży.
Rozmyślam o dalszym życiu
I zaciągam się w urojonym już,
Twym domniemanym zapachu!!!
Spójrz proszę w moje oczy
I powiedz mi jak naprawdę jest między
nami.
A potwór mych uczuć
Niczym pocałunek motyla
Przychodzi do mnie jak Ty,
Tylko się nie schyla.
Dobrze, że się nie schyla,
Bo nie tak jak Ty dziewczyna.
A Ciebie bym znów wyruchał!!!
Zapach Twój pamiętam
Chociaż do oczu pchają się łzy
samotności
A wokół otacza mnie wielka pustka.
Ważne jest, by śnieżny kwiat,
Który Ciebie.. jest wart!!!
Zapamiętać Twój zapach
I to do kwadratu,
A nawet do sześcianu.
W tym pomaga nam wielki ludu bunt.
Dochodzę do wniosku,
Że tak na prawd to ja się myliłem się
I Ty nie pokochasz mnie!!!
Jest już za późno by człowiek
Znalazł swój kurort na bezludnej wyspie.
A tym mym kurortem na bez ludniej wyspie
jesteś Ty!!!
A ja idiota przemoknięty doszczętnie
Miłością do Ciebie
Zapamiętuję Twój zapach i Cię wdychuję
całym swym płucem!!!
I nigdy nie wiem, kiedy znów spróbuję Cię
sobie wyśnić.
A nasz bajka to koszmar tęczy, który Tobą
anty- zakochaną tańczy!!!
Dziękuję. Innym razem dodam krótsze i fajniejsze wiersze.
Komentarze (2)
Zapach miłości przypomina Ciebie ..
Chyba czytałam ten wiersz z 7 minut długo ale to tak
stylowo bardzo dobry :) na prawdę podoba mi sie
chociaż tak długi jest łojejj :)
Zostawiam plusi. I zapraszam do siebie w wolnej chwili
:)